Wpis z mikrobloga

@absinth: no jeśli uraża cię treść tej kartki to zadaj sobie pytanie dlaczego tak jest i odpowiedz sobie na pytanie o kompleksach. Ja czuję się dumna z bycia kobietą i taka kartka tego nie zmienia :)
  • Odpowiedz
@agataen: nie zamierzam o to bóldupić bo mam ciekawsze rzeczy do roboty, po prostu bym nie zatankowała na tej stacji. czuję się dumna z bycia kobietą i czuję się dumna z tego, że wiem coś o samochodach (chociaż nadal za mało, chętnie się uczę) i dlatego nie podoba mi się jej treść- to nie jest miły gest, to sprowadzanie wszystkich kobiet do poziomu idiotek, które coś rozwalą przy tankowaniu ;)
  • Odpowiedz
@absinth: ty odbierasz to pejoratywnie, ja neutralnie. Omijanie takiej stacji to twoje święte prawo, takie samo prawo ma właściciel stacji, który umieszcza tę informację.
  • Odpowiedz
@absinth: Uważam, że nie muszę udowadniać swojej wartości w tego typu sytuacjach. Kartka sama w sobie - dla mnie bardziej zabawna niż obelżywa. Fakt, że właściciel stacji mógł rozwiązać to dyplomatycznie - pracownik sam proponowałby pomoc kobietom, bez żadnych kartek.
  • Odpowiedz
@agataen: a tak, rozwiązanie dyplomatyczne byłoby na pewno lepsze :) chociaż tu ponownie, nienawidzę jak zanim wysiądę już pracownik odkręca mi zakrętkę od baku ;)
szanuję Twoje podejście, jednak ja wolałabym w tym wypadku zadecydować pieniądzem i tyle ;)
  • Odpowiedz
@agataen: wyimaginowane? Nie sądzę by podważanie kompetencji nalania paliwa było tu wyimaginowane ;) Osobiście czuję się urażona faktem że ktoś uważa mnie za skrajnie nieprzystosowaną do życia i głupią (bo przecież nalanie paliwa jest banalnie proste) tylko z racji tego, że mam cycki. Ma to zresztą swoją nazwę: seksizm.
  • Odpowiedz
@nacpanazielonka: jeśli tak to odbierasz to ok, masz do tego prawo ;) Ja w takich pierdołach nie upatrywałabym seksizmu. Prawdopodobnie właściciel stacji miał jakieś nieprzyjemności związane z nieprzystosowaną do życia przrdstawicielką płci pięknej i wystosował ten, obelżywy dla ciebie, śmieszny dla mnie komunikat. Prosta sprawa, nie ma o co bić piany. Czy to, że dwa razy tłumaczę facetowi jak ugotować obiad to seksizm?
  • Odpowiedz
podzial to podzial, nie wazne sa kryteria


@FireDash: O #!$%@? XD największą bolączką humanizmu i nauk społecznych w przeciwieństwie do nauk ścisłych jest to, że ludzie szastają takimi bzdurami i jeszcze myślą że ma to jakieś oparcie w rzeczywistych paradygmatach XD
  • Odpowiedz
@agataen: Zależy z jaką intencją mu przygotowanie tego obiadu dwa razy tłumaczysz. Jeśli dlatego, że jest mężczyzną i zakładasz, że kiepsko zna się na kuchni (chociaż wbrew pozorom faceci lepiej gotują) no to tak, wtedy to jest seksizm, ale jeśli dlatego, że nie ma pojęcia o gotowaniu to spoko. Generalnie słychać po kimś z jaką intencją ktoś coś nam mówi. Ja nie raz się spotkałam z szyderą na stacji paliw,
  • Odpowiedz