Wpis z mikrobloga

@kyloe: przykro mi, ale chyba niektorzy jednak wola zeby ich dziecko przeszlo, albo nie, ospe, niz zeby mialo nop. Zwlaszcza ze, w tym kraju, opieka nad dziecmi z nopem nie istnieje, taki rodzic zostaje sam z problemem. Lekarze i pielegniarki maja w dupie, czy dziecko, ktore ma byc szczepione jest zdrowe, a takie musi byc, a nie biora potem odpowiedzialności, jesli cos pojdzie nie tak.
Poza tym ja sie zawsze zastanawiam,
@Szczepienie: nie wiem, masz racje, ale jesli masz dziecko, ktore w książeczkach zdrowia rozwijało sie prawidłowo, do tego głużyło a potem gaworzylo, po czym idzie na szczepienie i nie wydaje z siebie dzwieku, to chyba jest cos nie halo, nie myslisz? Nawet jesli to sa tylko slowa rodzica i w niektorych przypadkach pediatry, ktory sie tym dzieckiem zajmowal. Niewazne z reszta, ta dyskusja trwa i bedzie trwac i zadna z grup