#anonimowemirkowyznania Niedawno skończyłem studia magisterskie z geodezji. Rodzice oboje geodeci i można powiedzieć, że rynek mam już obadany i że miejsce też mam już zaklepane. Tyle, że w zasadzie to oni wybrali mi moją karierę. Od dziecka cisnęli mi to, że zajebista praca, że wkręcimy cię, a ja głupi zagubiony nie wiedziałem co mnie interesuje za bardzo. I mam dylemat, bo teraz strasznie jara mnie zawód kierowcy ciężarówki, przysłowiowego "tira". Nie wiem co mam robić. Odrzucić w zasadzie pewny fach, ale który mnie nie interesuje i iść w to co kocham czy męczyć się przez całe życie no ale przynajmniej dobrze płatny zawód. Wiem, że zawiódłbym moich rodziców strasznie. O ciężarówkach i pracy kierowcy im mówiłem to oni ciągle to swoje, że na tira idą ludzie bez ambicji, ci co się nie uczyli i patologia. ( ͡°ʖ̯͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: zrób sobie tydzień urlopu i poproś jakiegoś wujka / kuzyna / czy innego kolegę z podstawówki żeby cię zabrał w trasę i zobaczysz z czym to się je.
@AnonimoweMirkoWyznania: Kierowanie się marzeniami to pewna droga do spektakularnej porażki - nie wiesz w ten kołczingowy bełkot. Kalkuluj, bierz to co jest w zasięgu ręki i na co poświęciłeś 5 lat studiów.
@AnonimoweMirkoWyznania: rób to co kochasz, męczenie się przez kilka/kilkanaście lat czymś co niezupełnie ci odpowiada Cię wyniszczy. Uczucie, że "zmarnowałeś" 5 lat studiów na coś nie sprawi, że to pokochasz. Na studia idzie się będąc jeszcze młodym i bardzo często jest to zły wybór. A po 1 "zmarnowanym" roku - marnuje się już kolejne 4 bo szkoda tego jednego, pierwszego. Myśl też perspyktywicznie i nie nastawiaj się na nic na sztywno.
Niedawno skończyłem studia magisterskie z geodezji.
Rodzice oboje geodeci i można powiedzieć, że rynek mam już obadany i że miejsce też mam już zaklepane.
Tyle, że w zasadzie to oni wybrali mi moją karierę. Od dziecka cisnęli mi to, że zajebista praca, że wkręcimy cię, a ja głupi zagubiony nie wiedziałem co mnie interesuje za bardzo.
I mam dylemat, bo teraz strasznie jara mnie zawód kierowcy ciężarówki, przysłowiowego "tira". Nie wiem co mam robić. Odrzucić w zasadzie pewny fach, ale który mnie nie interesuje i iść w to co kocham czy męczyć się przez całe życie no ale przynajmniej dobrze płatny zawód. Wiem, że zawiódłbym moich rodziców strasznie. O ciężarówkach i pracy kierowcy im mówiłem to oni ciągle to swoje, że na tira idą ludzie bez ambicji, ci co się nie uczyli i patologia. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#praca #rodzice #dylemat #transport #ciezarowki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Kierowanie się marzeniami to pewna droga do spektakularnej porażki - nie wiesz w ten kołczingowy bełkot. Kalkuluj, bierz to co jest w zasięgu ręki i na co poświęciłeś 5 lat studiów.