Nie żyje Tomasz Guzowski, korzystał z terapii proponowanej przez Łukasza Mejzę.
- Tomek zmarł nad ranem. Terapia była fikcją, mistyfikacją, nic mu się po niej nie polepszyło - mówi Bartosz Guzowski, kuzyn mężczyzny. Zapowiada, że sprawy nie zostawi. Tymczasem prokuratorzy badają biznesy posła Łukasza Mejzy już trzeci rok. Przełomu w sprawach nie ma.
kasza332 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 121
- Odpowiedz
Komentarze (121)
najlepsze
Jednocześnie pewien słynny "antysystemowiec" stwierdził, że ta konferencja z Guzowskim "To był żenujący spektakl, a Łukasz Mejza udawał Mesjasza". I dodał, że "jeżeli Mejza zostanie w rządzie, to będzie miał bardzo poważny problem z głosowaniem razem z PiS w Sejmie." Mejza w
https://wybory.gov.pl/sejmsenat2023/pl/sejm/kandydat/29625/8/2744293
To są prawie wyłącznie głosy ludzi nieuświadomionych kim jest Mejza. Facet zasrał całe miasto swoimi plakatami. Ładował je nawet tam, gdzie nie wolno. Nie miało dla niego znaczenia, że ogranicza pole widzenia na drogach, co może doprowadzać do wypadków. Nie przejmował się pozwoleniami, wykorzystując kretynizm polskiego prawa: nie wolno samowolnie zrywać plakatów wyborczych nawet jeśli zostały umieszczone bez pozwolenia.
https://wartowiedziec.pl/serwis-glowny/aktualnosci/52373-czy-wlasciciel-moze-samodzielnie-usunac-plakat-wyborczy-ze-swojej-posesji
Reszta to zwykły rezultat kampanii medialnej, zawsze się przyklei jakiś procent planktonu, wystarczy że uczynisz nazwisko znanym. No i nazbierał
Mejza.
Tak w skrócie: Guzowski zachorował na stwardnienie rozsiane i zaczął szukać metod na opóźnienie postępu tej choroby. Postanowił skorzystać z eksperymentalnej terapii komórkami macierzystymi w USA - zorganizował zbiórkę w Zielonej Górze i udało mu się uzbierać 300 tysięcy złotych, wyjechać do USA i poddać