Wpis z mikrobloga

przegr


@dyniel: Z tym to akurat sama prawda,mam znajomych co dziecku (Chyba miało wtedy do 6-8 lat) nie dawali żadnych lodów ani niczego zimnego do picia.Pamiętam że jak nie było niczego spoza lodówki to podgrzewali to w mikrofali.Dzieciak po kilka razy w roku miał przeziębione gardło nawet jak było ciepło.
Nie każda, ale jeśli jest ich więcej, to zawsze znajdzie się taka co będzie robić z tego wieczny problem


@thexDguy: analogiczna sytuacja jest z płcią przeciwną. Nawet dziś w pracy miałam konflikt bo jeden z panów nie byl w stanie zrozumieć że jeśli klimatyzacja jest włączona to otwieranie okien nie ma najmniejszego sensu, ale można było gadać jak do ściany, on wie swoje i już.. więc rozumiem problem ale uważam ze
@plushy możliwe jest z tą klimą że powietrze na nią leci. Ja siedzę pod nawiewem w grubym swetrze a ziomki jeszcze dają bo im gorąco:D ale mi to pasuje, wolę jak mi jest za zimno niż za gorąco
@thexDguy: dokładnie, dlatego przypisywanie takich zachowań konkretnej płci jest bezsensu i trochę szowinistyczne bo nie rozumiem czemu cała masa normalnych kobiet ma się poczuć urażona przez twoją jedna koleżankę z problemami
@dyniel: najlepsze jednak dzieje się później, kiedy już dziecko zachoruje. Zaczyna się faszerowanie lekami, a najlepiej antybiotykami. Mieszkam na północy Europy i już przestałem reagować na marudzenie Polaków, jaki to lekarz jest głupi a medycyna zacofana, bo przeziębienie, a lekarz kazał pić herbatę z miodem / kupić syrop na kaszel itp.