Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałbym powiedzieć, że mam gorszy okres albo, że to nic takiego. Ale zacząłem zauważać symptomy fizyczne (gorsza cera, zmęczenie, pojawiające się siwe włosy, kłopoty żołądkowe) i psychiczne (zawiesznie się, zastanawianie się nad najprostszymi zagadnieniami np. Cena zakupów, wachania nastrójw )
Jak do tej pory żyłem nie przejmując się niczym dosłownie, poza ubieraniem maski. Powiedziałbym, że stawianiem murów ale to by ktoś zauważył więc maska pasuję bardziej. A teraz zmienia mi się to w kierunku muru, przestałem się przejmować co inni sobie pomyślą.
Nie chcę motywująch gadek, bo nie wierzę w takie coś, zresztą nawet jak bym się wziął to trochę za późno. Ewentualnie jak to wszystko runie, będę się być może zbierał.
Chciałbym tylko wiedzieć czy z takiego stanu da się wyjść samodzielnie? Bo tak po prawdzie nie został mi nikt (na własne życzenie), a specjaliści odpadają (finanse i odległość).
#depresja #przegryw #psychologia


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dope

Samotna walka z depresją?

  • Da się 42.9% (21)
  • Nie da się 34.7% (17)
  • Nie mam pojęcia 22.4% (11)

Oddanych głosów: 49

  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: jak można pisać że specjaliści odpadają. 12zł paczka leków na miesiąc. na cziperki pewnie więcej wydajesz. świńskim truchtem do lekarza. depresja to choroba somatyczna, jak to masz to po prostu uregulujesz sobie lekami poziom serotoniny i już. a nie jakieś wmawianie do lustra cudownych zaklęć.
OP: Specjaliści odpdaja, przez barierę językową (mogę coś przeinaczyć lub po prostu się pomylić) no i musiałbym pójść prywatnie, wyjdzie drożej niż cziperki.
Pewnie pójdę ale to za minimum miesiąc.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz