Wpis z mikrobloga

Elo mirki i mirabelki tak ja zapowiadalam w tym wpisie [https://www.wykop.pl/wpis/25160517/mirki-obczajcie-co-odjebuje-facet-u-ktorego-wynajm/] nastepuje czesc 2 z piekielnego mieszkania.

Laski jak zapowiedzialy tak znikly w niedziele, wlasciciel nawet sie nie pofatygowal odebrac kluczy, wiec zostawily go w skrzynce (mnie w tym czasie nie bylo- siedzialam w pracy). Stan mieszkania po ich wyjsciu byl oplakany, w kuchni wszystko sie kleilo (bo poprzedniego dnia jadly arbuza-ale zeby posprzatac, to juz nikogo nie bylo). W lazience walaly sie wszedzie brudne platki kosmetyczne. A w toalecie na desce byla krew (). No coz jak widac #rozowepaski poraz kolejny pokazuja, ze to syfiary niesamowite.

W tej historii jest jedna rzecz, ktorej wam wczesniej nie opisalam. A mianowicie ja do swojego pokoju nie mam klucza. Jak tylko dowiedzialam sie, ze wywinal taki numer z tymczasowym wynajmem, to kazalam mu natychmiast zalatwic mi nowy zamek. Uwaga niby zalatwil tak ze dal mi klucz, ktory do niego nie pasuje - mowiac ze zmienil mi zamek i to jest nowy klucz. Gowno zmienil, dal mi na odczepne jakis bylejaki klucz... Jak tylko sie skapnelam co jest grane, od razu zaczelam do niego dzwonic i a on bezczelnie nie odbiera telefonu i udaje na messengerze ze nie odczytal wiadomosci. Ja piernicze jaki #januszebiznesu , a dodam ze to facet kolo 30

Tak ze tego posumowujac chyba czas na wyprowadzke

Taguje #katowice #wynajem #mieszkanie
  • 31
@BlackLadybug: Dla mnie to jest mega #!$%@? akcja, że koleś wynajmuje część mieszkania na stałe lokatorom, a część na airbnb. Zero prywatności, zostawienia jakiś rzeczy w ogólnodostępnej strefie, bo nie wiesz czy jak wrócisz z roboty/uczelni ktoś nie będzie urzędował w mieszkaniu i używał np. twoich naczyń w kuchni.
@BlackLadybug: Reasumując...

Wynajmujesz pokój u kolesia, który ma 3-pokojowe mieszkanie. W jednym pokoju mieszkasz Ty, drugi "niedawno opuściła dziewczyna", trzeci jest zamknięty, bo zarezerwowany dla właściciela. Właściciel zareklamował na airbnb swój pokój jako do wynajęcia, zgłosiły się dwie osoby i okazało się, że to nie ten pokój co był reklamowany. Koniec pierwszego wpisu. Drugi wpis -- narzekasz na laski, które narobiły bałaganu i tak jak przewidywałaś się wyprowadziły (po tym jak
@foxbond: Historia napisana chaotycznie, posiada wiele dziur i niedopowiedzeń. Według mnie wpis powstał aby sobie ponarzekać w tonie lubianym przez Wykop. Mamy tu codzienny wysyp baitów, zarzutek i łapania atencji, więc się nie dziw.

@BlackLadybug: Te dwie laski wprowadziły się, pomimo iż reklamowany pokój różnił się zasadniczo od realnego wyglądu?

A mianowicie ja do swojego pokoju nie mam klucza. Jak tylko dowiedzialam sie, ze wywinal taki numer z tymczasowym wynajmem,
@dolOfWK6KN: Tak czy inaczej i co w tym złego, że zmyślona historia? To jest ich (mikro)blog, mogą sobie pisać co chcą i nie trzeba się pluć czy to prawda czy nie. Historia mi się podoba - plusuję, nie podoba to nie, to czy jest prawdziwa jest nieistotne :)
to czy jest prawdziwa jest nieistotne


@foxbond: Nie wiem jak to skomentować, więc zapytam: jeśli opiszę na mikroblogu jak Twoja anonimowa matka codziennie obciąga listonoszowi, a anonimowy ojciec spija wino z pępków 9-latek, też będzie nieistotne czy prawdziwe? Bo co za różnica, hmm?
Kurde, chyba mam inne podejście do czytanej treści, wobec której oczekuję że przekazuje prawdę, nawet w takich miejscach jak Wykop. Nie trawię oszustw w każdej postaci, co poradzę?
@dolOfWK6KN: Po co mnie atakujesz?

Napisz o swojej "anonimowej matce codziennie obciągającej listonoszowi[...]" cokolwiek to znaczy i nie będzie problemu. Aczkolwiek wątpię żeby akurat taka historia przypadła mi do gustu.
@foxbond: Nie atakuję i wybacz jeśli tak to zabrzmiało. Zadałem Ci pytanie czy prawda byłaby nieistotna, gdyby na mirko ukazał się wpis krytykujący Ciebie bądź Twoich bliskich. Skoro jest nieistotna gdy ktoś atakuje innych, ale nie Ciebie. Zweryfikujmy Twoje podejście do historii przeczytanych w necie...