Wpis z mikrobloga

Że też nikt nie napisał, prawdziwy rycerz krwi się nie boi ^^

@mgnm czy twoja różowa bierze hormony? Pewnie tak. Kiedy ja brałam to okres był dzień jak codzień z tym że kilka skurczow gratis, od kilku lat nie biorę nic i są dni że umieram, bywało tak że trzeba było wzywać pogotowie... Każda różowa jest inna.

Pomijając czasem seks w okres pomaga, wzrasta poziom endorfin, ból zmniejsza się, krwawienie też i
@Pani_Wladczyni: Gdzieś pewnie padło ale dobry koń to i morze czerwone przejdzie. A tak na serio to miałem kiedyś partnerkę, która na "ból" stosowała "segzy" ze mną, czy tam inne gierki ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie wiem czy wszystkie różowe tak mają, ale zawsze jakoś przechodziła bez bycia "jędzą"
@Pani_Wladczyni: dokładnie co powiedział @mgnm normalne kobiety zachowują się normalnie podczas okresu. A jak ktoś usprawiedliwia się pozwoleniem kulturowym na #!$%@? szajsu to już jego problem.

Żona jest do rany przyłóż podczas miesiączki, podczas ciąży było to samo. Jak już to dolegliwości ma fizyczne a nie #!$%@? szajsu.

Jak się wbija od gówniaka dziewczynom do głowy, że 'hehe moge być #!$%@? bo mam okres' to nic dziwnego że później jest jak
@Spajkuss: Gorzej, że masz też jaja. To jest dopiero problem, cały czas chodzić z czymś, co się przylepia, niewygodne w #!$%@? i boli, jak za mocno ściśniesz( ͡° ͜ʖ ͡°)