#wroclaw to chyba najpiękniejsze, a już na pewno najbardziej tętniące życiem miasto w Polsce, a miałem zaledwie 4 godziny na zwiedzanie i zauroczyłem się totalnie. Pełno ludzi na rynku, pełno młodzieży (a przecież są wakacje :p), tu ktoś gra na fortepianie, tu jakieś trio na flecie, tu na gitarze, akordeonie, skrzypcach, jakieś break danceowe show, w knajpach wszystko pozajmowane, a same lokale tak odpicowane, że szkoda wychodzić. Jedynie żul rzygający
Cześć. Mimo, że mam z-----y ryj, wadę wymowy i inne s---------e rzeczy otworzyłem kanał na YT, na którym po prostu z pasji będę zamieszczał materiały o suplementach i żywieniu, od dwóch lat siedzę po nocach czytając badania, w przeszłości miałem doświadczenia na studiach z chemią, biochemią etc (instytut żywienia). Wiem, że nigdy nie będę "gwiazdką" a kanał nigdy nie będzie popularny, jednak chciałbym wiedzieć co byście zmieli w formie - za długo?
@Kasahara: Poza tematem, ale chłopie, jak ty masz niby z-----y ryj, to ja jestem moskiewską baletnicą xD Przejdź się na pierwszą lepszą polibudę, popatrz na facetów tam obecnych, to ego Ci skoczy o 100 punktów.
Mirki! Pijcie z nami kompot! Ja mieszkam w #poznan moj niebieski w #warszawa . Po półtora roku dojezdzania do siebie w koncu zamieszkalismy razem! Niebieski przeprowadził sie do Poznania, bo właśnie skonczyl studia, mi zostal rok. Przyjechal do Poznania w zeszly piatek, w poniedzialek juz znalazl prace w swoim zawodzie! Takze zaczynamy nowy etap-wspolne mieszkanie i wspólna przyszlosc! A jutro lecimy na wakacje do #chorwacja Cieszcie
Słuchajcie. Powoli zaczynają mnie denerwować spotkania na Tinderze gdy się okazuje, że dziewczyna na zdjęciu była zupełnie inna! Mam za sobą 4 spotkania, a dwóch dziewczyn to w ogóle nie poznałem! Jak można tak bezczelnie edytować fotki. Fakt, jedna z nich miała tylko jedno zdjęcie więc mogłem poprosić o więcej. Mimo wszystko to jakaś plaga.
Postanowiłem zrobić mała zemstę. 2 miesiące temu założyłem fejkowe konto z modelem, z fajną bryką, (ok. 70-80%
Pełno ludzi na rynku, pełno młodzieży (a przecież są wakacje :p), tu ktoś gra na fortepianie, tu jakieś trio na flecie, tu na gitarze, akordeonie, skrzypcach, jakieś break danceowe show, w knajpach wszystko pozajmowane, a same lokale tak odpicowane, że szkoda wychodzić.
Jedynie żul rzygający