Wpis z mikrobloga

Zaprawdę powiadam Wam, nie ma gorszego raka niż wieczory panieńskie. Zorganizowałam przyjaciółkom dwa - były na luzie i w naturze, w zgodzie z ich zainteresowaniami i bez kiczowatych rekwizytów. Po prostu skupiłyśmy się na tym, żeby spędzić razem czas.

Teraz bierze ślub moja przyjaciółka z podstawówki. Pierwszy niepokojący trop - organizatorka zapowiedziała, że obowiązuje dresscode "wyzwolona leśna nimfa".
A potem się zaczęło.
Jako prezent - voucher na noc w pokoju Greya i seksowna bielizna z pomponami. Do tego "zadziorne słodycze" (cokolwiek to jest). I gra w zbereźną parę młodą (cokolwiek to jest2).

Zaproponowałam jazdę konną (2km dalej jest stadnina) i grę terenową - nie, bo one nigdy nie siedziały na koniu (nieważne, że panna młoda lubi) a jedna jest w ciąży więc przecież nie będzie siedzieć godzinę jak idiotka.

Penisy: penisy na talerzach, penisy marshmallowsy, penisy-słomki, penisy, penisy, penisy. Najlepiej boho penisy, żeby pasowały do wianków na głowach.

Mamy wynajęty domek w lesie (panna młoda wybrała, bo lubi naturę), ale pierwsze pytanie jakie padło, to czy jest w okolicy klub i czy będzie muza w domku, bo można by puścić jakieś "hous'y"
Zaczęły się już też #!$%@?ć, bo pani świadek nic ogarnęła i robią sobie podś#!$%@?, że "przyjedzie na gotowe." (tak, z kropką nienawiści).

Czuję, że będę musiała dużo wypić żeby to przetrwać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#wieczorpanienski #zalesie #logikarozowychpaskow
  • 128
@Centralne_Biuro_Atencyjne: ja pierwsze słyszę o takim przepisie dlatego pytam. Poszukałem i nic nie mogę znaleźć poza:

"W imieniu Kościoła pytam was, jakie są wasze postanowienia.

Czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński?
Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej doli, aż do końca życia?
Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy?"

Dodatkowo ciekawą
@szatniarka: Zawsze mnie to zastanawiało, te wieczory panieńskie. Bierze gościówa ślub, gdzie wiadomo, że wiąże się to z końcem imprezowego życia. Więc na chwilę przed nim postanawia zachowywać się jak rasowy #!$%@?. Kto to wymyślił i czemu jak zwykle wszystko co kobiece jest tak nacechowane ordynarnym seksem?
Więc na chwilę przed nim postanawia zachowywać się jak rasowy #!$%@?. Kto to wymyślił i czemu jak zwykle wszystko co kobiece jest tak nacechowane ordynarnym seksem?


@LR300: ale ty ogarniasz człowieku, że tyle samo rakowych panieńskich ma rakowe odpowiedniki męskie, które
a) są zachowywaniem sie jak #!$%@?
b) epatuja seksem, głównie od striptizerek albo nawet prostytutek zatrudnianych na te wieczory?
@szatniarka: To samo jest z kawalerskimi, zawsze się mówi, że będzie bez żenady ale i tak często znajdzie się ktoś wśród organizatorów (co najgorsza z siłą przekonywania), co uzna, że pan młody tak naprawdę ma ochotę na striptizerki i rzyganie do hotelowego basenu tylko wstydzi się przyznać.
Czuję, że będę musiała dużo wypić żeby to przetrwać


@szatniarka: Skąd to uwielbienie do samobiczowania? Nie można zwyczajnie powiedzieć, że są #!$%@? i nie będziesz brała udziału w takim gównie?
@TheMan: Jakoś to tak wyszło, że gdy piszą normalnie, to o interpunkcji zapominają.
Jeżeli jednak są poirytowani lub wręcz czują się obrażeni, zaczynają dodawać przecinki i kropki, a wiadomości robią się coraz krótsze, stąd dominacja kropki.
Klasyczny przykład wiadomości z kropką nienawiści:

ok.
Dla porównania: jednej z moich przyjaciółek zorganizowałyśmy grę miejską w Warszawie śladami jej życia - podstawówka, miejsce pierwszej randki, pierwsza praca, ulubiona niegdyś kawiarnia, pierwsze wynajmowane mieszkanie - musiała wrócić do miejsc, które jej się dobrze kojarzyły, a na każdym z tych punktów czekały kolejne dziewczyny z wieczoru panieńskiego. Oczywiście miała też zadania do wykonania -- zaparzyć kawę (pracowała niegdyś w kawiarni), wynieść śmieci dawnym sąsiadom i tak dalej - po wykonaniu