Wpis z mikrobloga

Zaprawdę powiadam Wam, nie ma gorszego raka niż wieczory panieńskie. Zorganizowałam przyjaciółkom dwa - były na luzie i w naturze, w zgodzie z ich zainteresowaniami i bez kiczowatych rekwizytów. Po prostu skupiłyśmy się na tym, żeby spędzić razem czas.

Teraz bierze ślub moja przyjaciółka z podstawówki. Pierwszy niepokojący trop - organizatorka zapowiedziała, że obowiązuje dresscode "wyzwolona leśna nimfa".
A potem się zaczęło.
Jako prezent - voucher na noc w pokoju Greya i seksowna bielizna z pomponami. Do tego "zadziorne słodycze" (cokolwiek to jest). I gra w zbereźną parę młodą (cokolwiek to jest2).

Zaproponowałam jazdę konną (2km dalej jest stadnina) i grę terenową - nie, bo one nigdy nie siedziały na koniu (nieważne, że panna młoda lubi) a jedna jest w ciąży więc przecież nie będzie siedzieć godzinę jak idiotka.

Penisy: penisy na talerzach, penisy marshmallowsy, penisy-słomki, penisy, penisy, penisy. Najlepiej boho penisy, żeby pasowały do wianków na głowach.

Mamy wynajęty domek w lesie (panna młoda wybrała, bo lubi naturę), ale pierwsze pytanie jakie padło, to czy jest w okolicy klub i czy będzie muza w domku, bo można by puścić jakieś "hous'y"
Zaczęły się już też #!$%@?ć, bo pani świadek nic ogarnęła i robią sobie podś#!$%@?, że "przyjedzie na gotowe." (tak, z kropką nienawiści).

Czuję, że będę musiała dużo wypić żeby to przetrwać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#wieczorpanienski #zalesie #logikarozowychpaskow
  • 128
  • Odpowiedz
Bo nie załatwiły sobie transportu na swoją wioskę i nikt po nie nie przyjedzie o tej godzinie, komunikacji publicznej brak, taryfa kosztuje miliony monet, a pierwszy bus za 2 godziny.


@degrengolada4444: a to peszek ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@szatniarka: śluby w kościele to taki sam rak. W sobotę byłam. Moja twarz i dłoń nie nadążały za facepalmami na "śmieszne hehehe" żarciki księdza. No i po raz milionowy psalm o miłości odczytany na #!$%@? i bez zrozumienia od którego już rzygam. I brzydkie organy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@szatniarka: xD to tu tylko cały czas coś o dzieciach pieprzył. Bo przecież największą ambicją każdej kobiety jest wypchnięcie gówniaka w największych bólach życia. Zawsze.
  • Odpowiedz
@szatniarka W przyszłości mnie to nie czeka #tfwnobf, ale gdyby szykowała się tego typu impreza na moją cześć to dam wskazówki mojej siostrze i dwóm przyjaciołkom, żeby pod groźbą kary śmierci nie odwalały festiwalu żenady. To już wolę spędzać ten wieczór sama. I podobnie jak
@szatniarka czy @Saganis nie mogę ogarnąć ile jest braku empatii i zwykłego zrozumienia fla drugiego człowieka.
No ale najważniejsze to są zajebiste fotki na fejsie albo
  • Odpowiedz
@kasaqwerty: wyrażam swoją opinię. Myślę, że te żarty to już wszyscy słyszeli setny raz. Mi się żaden ślub nie podobał, oprócz cerkiewnego. Żadnego suchego #!$%@?, piękna choć długa ceremonia i śmieszne bieganie dookoła ołtarza.
  • Odpowiedz
@szatniarka: sama sobie winna, ze wybrała świadkowa, co nie ogarnie. Wiadomo, ze to po to wybiera sie odpowiednia osobę. Taka która cię zna i zrobi wieczór pod ciebie. Byłam na wieczorze w stylu leśne nimfy i penisy. Panna młoda prawie płakała z zażenowania. A jak przyjechał striptizer to sie nie zgodziła na występ. Świadkowa zrobiła imprezę pod siebie.
Tak sie pokłóciły, ze została wymieniona.
  • Odpowiedz
@szatniarka Ostatnio właśnie miałam rozkminę na ten temat, że te wieczory panieńskie/kawalerskie to szczyt finezji: torty w kształcie penisów, striptizer/striptizerka i najebunda w klubie. No zajebiście XD
BTW: gra miejska - mega!!! ;-)
  • Odpowiedz
Penisy: penisy na talerzach, penisy marshmallowsy, penisy-słomki, penisy, penisy, penisy. Najlepiej boho penisy, żeby pasowały do wianków na głowach.


@szatniarka: Se zrobiły święto fallusa te wyzwolone leśne nimfy. XD

Btw. co to za typ stroju? Nago i w wianku?
  • Odpowiedz
@szatniarka: Oooo pani, zgadzam się!
Swego czasu pracowałam jednocześnie w sexshopie i klubie nocnym. Do sexshopu przychodziły kupować te wszelkie gówna typu słomki penisy, lizaki penisy, penisy antystresowe, penisy na opasce na głowę xD diabelskie rogi, szarfy, śmjeszne żeczy HEHE, a potem śmigałam po sali i obserwowałam, jak przyszła panna młoda w "ostatnią noc wolności" się tuli #!$%@? do jakiegoś typa, inna rzyga do wiadra z lodem, a jeszcze inna spada
  • Odpowiedz
@agaciksa: ślub kościelny z założenia jest w celu stworzenia rodziny i wydania na świat potomstwa.
Ksiądz pyta, czy chcesz mieć dzieci. Jeśli nie to może nie udzielić ślubu. A jeśli skłamiesz to ślub nieważny.

Więc po #!$%@? ślub kościelny skoro ludzie to robią na pokaz a i tak w to nie wierzą? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz