Wpis z mikrobloga

@SillySweet: Murzynami są twoi znajomi, bo po ciężkich studiach dostają wypłatę niższą, niż operator koparki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie umiesz w liczby, nie umiesz w logikę. Z twoich intelektualnych wypierdków wynika, że lepiej pracować za 4k u Polaka, niż za 6k u Brytyjczyka, bo w końcu to tania siła robocza, liczy się postawa, a nie to, ile zostaje w kieszeni, prawda? ( ͡°( ͡
@NoMercyIncluded: przecież oni pracują za dokładnie tyle ile są warci na lokalnym rynku, więcej nie wyciągną, bo lokalnie więcej nikt nie zapłaci. Poza tym nie pisałam o ludziach mających alternatywę, jakby mieli to by wszyscy robili za 6, ocknij się.
Co do moich znajomych, ja im życia układać nie będę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@SillySweet: Zarabiałbym dalej max 3k na rękę, gdybym nie szukał alternatyw. Jeśli mieszkają w jakimkolwiek większym mieście i godzą się na takie zarobki, to po prostu jeszcze nie dorośli do pewnego etapu. Nie chcę się z nich nabijać, bo wielu całkiem normalnym osobom potrzeba przypadkowego popchnięcia lub wręcz kopa w dobrym kierunku, by zrozumieli, jak działa rynek, ale przedkładanie nam takich ludzi jako reprezentatywnej próby społeczeństwa jest delikatnie nieudane ( ͡
@Shatter: można tak gadać o kazdym biznesie, otwórz sklep, otwórz szkole tańca, otwórz kawiarnie, bla bla bla, po prostu jest branie na rynek kosmetyczny jak 5lat temu było na taniec po boom z You Can Dance. Skoro Karyna z liceum otworzyła juz 3 z kolei salon, to chyba cos jest na rzeczy. Bliska koleżanka, na brak kasy nie narzekała(mąż marynarz) z nudów poszła na Kurs, po 2 latach cieżko wbić się
@NoMercyIncluded: ale nie każdy dostanie taką pracę. Przecież to utopia o czym piszesz. Mając np. 10 osób, które zarabia 3k musiało by być dla nich 10 stanowisk z zarobkami za 4k. A tak rynek pracy nie wygląda. Część ludzi znajduje lepsze prace, część nie.
Patrząc na medianę to reprezentatywne jest to 4k dla programistów, a co z całą gamą innych zawodów?