Wpis z mikrobloga

40 minut do odlotu, a debile już ustawili się w kolejkę na 100 metrów, choć bramka wciąż zamknięta. Przecież każdy ma przypisane miejsce, nie ma kto pierwszy, ten lepszy i każdy wejdzie xD

Nigdy nie zrozumiem xD

#ryanair #latanie
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Maciek5000: Ja tak robię i nie jestem cebulakiem, ani debilem. Wiesz czemu? Bo każdy ma miejsce, ale tylko pierwsze 100 ileś tam osób ma gwarancję bagażu podręcznego w kabinie. Jako, że zawsze wiozę drogi sprzęt, np. laptopa, to nie chcę, żeby mi się poniewierał w luku i dlatego ustawiam się w kolejce, jak tylko pojawi się nazwa bramki.
  • Odpowiedz
@Maciek5000: Zastanawiam sie jak sie ma sytuacja ryanaira to zjawiska overbookingu. Te lepsze linie lotnicze sprzedaja na swoje loty wiecej biletow niz jest miejsc bo im sie to oplaca. Czy Ryanair stosuje podobna taktyke? Jesli tak, to te kolejki mialyby drugi powod. Z drugiej strony, jak ja lece tymi tanimi liniami, to zawsze ide, gdy kolejka juz konczy wchodzic do samolotu.
  • Odpowiedz
@LouieAnderson: Myślę, że jakiś tam może być. Pewnie zależy od połączenia. Tam gdzie mają drogie bilety i LF bliski 100% to może im się to nie opłacać. Ale tam gdzie są tanie bilety bo np. jakieś miasto dopłaca i np. ludzie kupują bilet za 20zł a potem nie lecą to kto wie.

@feuer: Delivery at aircraft trafisz nawet w "dobrych" liniach. Wszystko zależy od samolotu. Przy małym samolocie
  • Odpowiedz
@Budo: wiesz może czy na infolinii np ryanairu (lub innych linii) udzielają informacji czy jest zastosowany overbooking, czy może jest to jakaś tajemnica? Szczerze mówiąc nie wiedziałem o tym overbookingu.
  • Odpowiedz
@enforcer:

zdarzało się, że miałeś swoją miejscówkę, ale ktoś się wtrynił? Czy nie ma takiej opcji?


Często się wtryniają. I to o dziwo nie janusze-turysty, tylko biznesmeny pod
  • Odpowiedz
@Maciek5000 ja już myślałem, że ludzie nie klaszczą po wylądowaniu, ale się myliłem. Leciałem ostatnio z Pekinu do Kijowa ukraińskimi liniami. Pół samolotu Ukraińcy i generalnie ludzie wschodu, pół Chińczycy. Tylko dotknęliśmy płyty lotniska, a rozbrzmiały gromkie brawa.
  • Odpowiedz
@feuer: to możliwe, mi też raz stewardessa upchnęła walizkę za ostatnim rzędem siedzeń, ale innym razem wchodziłem na końcu i już w samolocie, razem z jakimś kolesiem, usłyszeliśmy, że musimy dać bagaż do luku, a sprzęt wyciągnąć.

ja generalnie też zawsze wchodzę ostatni i też kiedyś zrobiłem taki wpis na mirko XD. zawsze sprzęt mam oddzielnie, w plecaku i zazwyczaj sam proszę o nadanie walizki do luku, bo tak mi
  • Odpowiedz