Wpis z mikrobloga

Serio, mało rzeczy mnie triggeruje tak jak to chore „Xd”. Kombinacji x i d można używać na wiele wspaniałych sposobów. Coś cię śmieszy? Stawiasz „xD”. Coś się bardzo śmieszy? Śmiało: „XD”! Coś doprowadza Cię do płaczu ze śmiechu? „XDDD” i załatwione. Uśmiechniesz się pod nosem? „xd”. Po kłopocie.
A co ma do tego ten bękart klawiaturowej ewolucji, potwór i zakała ludzkiej estetyki - „Xd”? Co to w ogóle ma wyrażać? Martwego człowieka z wywalonym jęzorem? Powiem Ci, co to znaczy. To znaczy, że masz w telefonie włączone zaczynanie zdań dużą literą, ale szkoda Ci klikać capsa na jedno „d” później. Korona z głowy spadnie? Nie sondze. „Xd” to symptom tego, że masz mnie, jako rozmówcę, gdzieś, bo Ci się nawet kliknąć nie chce, żeby mi wysłać poprawny emotikon. Szanujesz mnie? Używaj „xd”, „xD”, „XD”, do wyboru. Nie szanujesz mnie? Okaż to. Wystarczy, że wstawisz to #!$%@? „Xd” w choć jednej wiadomości. Nie pozdrawiam
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD: w ogóle całe to wasze XD (niezależnie od pisowni) to jakieś kretyństwo wylęgnięte gdzieś w Azji i zaimportowane do nas ani chybi wraz z mangą i pokemonami, jest całkowicie obce naszej słowiańskiej kulturze i wartościom chrześcijańskim! Tylko i wyłącznie ":) :D " itd., ew. wersja z noskiem: " :-) :-D"

Amen!

PS: ;)
  • Odpowiedz
@XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Odkąd zacząłem wyznawać "xD" moje życie stało się spokojniejsze. Nie denerwuję się już prawie wcale, kiedy spotykają mnie sytuacje stresowe, myślę sobie xD i wszystko staje się prostsze.
Naprawdę polecam ten styl życia. Wcale nie robi ze mnie lenia tylko osobę które nie denerwuje się z dupy tak jak kiedyś.

Kolos? xD
Prezentacja przed w #!$%@? dużą grupą nieznajomych ludzi?
  • Odpowiedz