Wpis z mikrobloga

@grajlord: tłumaczyłem skąd się bierze 75% tym osobom, które uważają, że to 75%

A swoją drogą to też bym obstawiał, że te zdarzenia są niezależne, wydaje mi się, że jak może chodzić o np. zabieg chirurgiczny to wtedy rozważamy prawdopodobieństwo tego, że chirurgowi się nie omsknie ręka i nie wystąpią żadne komplikacje, wzięte zwyczajnie ze statystyk. Wtedy myślę, że to nie jest takie naciągane uznać, że za drugim razem jest
  • Odpowiedz
że jak może chodzić o np. zabieg chirurgiczny to wtedy rozważamy prawdopodobieństwo tego, że chirurgowi się nie omsknie ręka i nie wystąpią żadne komplikacje, wzięte zwyczajnie ze statystyk.


@ProgramistaHumanista: wtedy by faktycznie były niezależne, ale jeżeli operujesz konkretną osobę 2 razy, to działają dwa przeciwstawne efekty: 1. dana osoba ma "predyspozycje" do przeżywania danego typu zabiegu - wtedy a priori masz faktycznie 50%, ale a posteriori po pierwszym zabiegu już
  • Odpowiedz
@wamaga: gdyby były niezależne, to znaczyłoby, że pacjent może ożyć przy drugiej próbie jeśli pierwsza się nie powiodła. Przy takim rozumowaniu, to nigdy nie wykonasz procedury 2x, bo przy niepowodzeniu pacjent już nie żyje, więc nie ma sensu, a przy powodzeniu, pacjent żyje, udało się, więc drug raz nie robisz, aby nie zabić i wtedy masz zawsze 50% szans. Mój argument jest prosty: przy niepowodzeniu pierwszej próby, druga zawsze zakończy
  • Odpowiedz
@eloar:

Polecenie było proste, wykonać 2x

Czyli w razie śmierci pacjenta lekarz wykona zabieg i tak drugi raz na trupie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ?
Myślę że jednak w zadaniach z treścią należy kierować się logiką i nie brać wszystkiego dosłownie.
  • Odpowiedz