Wpis z mikrobloga

przed pracą nie ma opcji, wstaje do pracy o 6


@MarekAntoniusz: No i? Stary. Przez pewien czas jeździłem do roboty 60km PKSem. PKSEM.
Wstawałem o 5. o 5:30 miałem autobus, żeby pojechać na trening i po treningu do roboty.

Wracałem do domu o 20.

I opcja była. Po prostu jesteś leniwa dupa.
nie szukam na siłę wymówki ale jak tak będę robił to nawet 7 godzin nie będę spał.


@MarekAntoniusz: Obecnie Mój dzień wygląda tak:
6:00 - pobudka
6:30 - wyjście z psem
7:00 - wyjazd do pracy
18:00 - powrót z pracy
18:30 - wyjście z psem
19:00 - kąpanie dziecka
do 20:00 - szama, prace przy chałupie
między 20-21 czas spędzony z żoną
21:30 - wyjście z psem
22:00 - trening