@Halls1: to fakt, że jeśli ktoś do nas dzwoni, przedstawia się jako pracownik oddziału i pyta o hasło do konta, to nie wolno mu go podawać, ale jak ktoś zna na pamięć statuty banków, to nie będzie miał z tym problemu.
@apo: to zbyt ogólne stwierdzenie. Te ich zabiegi nie wprowadzają w błąd, bo nikt nie twierdzi, że jest taniej niż kiedykolwiek, tylko utrudnione jest sprawdzenie rzeczywistej ceny. Zamiast liczyć w pamięci, powinniśmy patrzeć na cenę: było za tyle, jest za tyle, a najtaniej było za tyle. Te kartki powinny byś ustandaryzowane.
@mamabijeatataniezyje: To stwierdzenie celowo jest ogólne, tak aby wszystkie debilizmy sklepów łatwiej było pod to podciągnąć. Do tego dyrektywa omnibus też wymaga aby ceny były prezentowane jasno i klarownie. Przekreślenie ceny omnibusowej, uczynienie jej jedną z najmniejszych na kartce spokojnie podpada pod te praktyki. Kwestia chęci urzędników.
Ludzie po co tam chodzicie i wspieracie to gówno przez co później na każdej ulicy jest już Biedronka czy Lidl a później płacz, że korporacje przejmują rynek i narzekanie..
@zimowyporanek: w punkt, jak piszę tutaj ludziom, żeby nie karmić owada, olać ciepłym moczem to mi odpisują fanatycy Biedronki że jak nie chcesz to tam nei chodź. No nie, kurwa, nie chcę. Ale namnożyło się tego, że najbliższy inny sklep miałbym 2km dalej.
Ja mam wrażenie, że jednak większośc Polaków lubi być tak dymana. Mentalność typowo pańszczyźniana. Może jest chlew, kolejki, nie ma cen, nie ma produktów ale za
Nic z tym nie zrobią, bo ktoś na tym zarabia. To jest oczywiste, że jeśli ludzie już masowo narzekają, a taki proceder trwa dalej, to zwyczajnie komuś jest na rękę przymykać na coś takiego oko. Tak samo jak z absurdalnym zakazem handlu w niedzielę i tymi rzekomymi "placówkami pocztowymi".
Biedronka już ma opinię najbrudniejszych sklepów, najdłuższych kolejek i czekania pod kasą, najdłuższych drukowanych paragonów w czasach eko czy największych escape room'ów, już
Jak kiedyś jestem w biedrze i przy kasie samoobsługowej widzę niezgodność z ceną, to zostawiam część zakupów albo odpuszczam wszystkie zakupy i idę do sklepu osiedlowego. Tyle. Centrala ma takie pomysły, pracownicy muszą to posprzątać, ale jakoś nikt na to nie narzeka na tyle głośno, żeby nie zrobić z tego problemu.
To sprawia wrażenie takiego działania. Zarobione 100 000 000 PLN na jakimś działaniu. Kara 20 000 000 PLN. Jedni zarobili, drudzy odhaczyli jakieś cele w pracy. Wszyscy zadowoleni i szczęśliwi, poza klientem.
W biedronce obok mnie zastawili czytnik cen specjalną barierką i umieścili informację "stanowisko obsługuje pracownik". Taka praktyka, żeby cen nie sprawdzać, bo oczywiście nigdy żadnego pracownika tam nie ma. Podobnie z kasami - kolejka na kilkanaście osób, żeby wymusić korzystanie z kas samoobsługowych.
@Kamzos tak, tylko nie każdy ma w koszyku jednego batonika i gumy do żucia. Kasowanie tam normalnych zakupów do domu to męka. Mam na myśli pieczywo, warzywa czy owoce. Nie mam ochoty się zastanawiać, czy to jabłko tej czy innej odmiany, chleb regionalny czy z pradawnej odmiany mąk naszych babć i tak dalej. Do tego co chwila jakiś błąd i potrzebna pomoc. Te kasy to upodlenie i my się na to godzimy.
@kolesio i to mnie najbardziej zastanawia. Niby na jakiej postawie ktoś może mi zarzuć oszustwo, skoro nikt mnie nie szkolił z obsługi tej kasy? Przecież zdjęcie np. gruszki jest tylko poglądowe. Mam znać na pamięć wszystkie gatunki oraz rodzaje owoców, warzyw i pieczywa? Kliknąłem to, co wydawało mi się podobne do obrazka. Skąd mam mieć pewność, że w pudełku z gruszką konferencją nie znalazła się gruszka mongolska? Dla mnie to absurd, że
Biedronka to tragiczny sklep. Nie kumam jej fenomenu. Zacząłem chodzić do Netto i Aldi gdzie odkryłem przepaść jeśli chodzi o komfort zakupów, jakość produktów i estetykę. Polecam innym. W biedronce śmierdzi dworcem, brzydszej jest chyba tylko w Dino a produkty przynajmniej dla mnie nie są wystarczające. Te oczojebne kartki a4 TAK TYLKO są tak żenua, że nie wiem jak je określić
@Immoderate: Jako jedyna jest czynna do 23:30. Dla mnie czasem to jest powód. Mogę albo się spieszyć żeby zrobić zakupy w jakimś lepszym sklepie albo na spokojnie w biedronce. Dalej jestem w żałobie po całodobowym tesco.
@luc4s ja zgłosiłem do sanepidu, że w Kauflandzie żywność przeceniona na terminie leży poza lodówkami (nabiał, wędliny). Od tamtej pory zawsze ładnie na przeznaczonej półce w lodówce. Chyba zależy na jakich urzędników trafisz.
Komentarze (127)
najlepsze
Te kartki powinny byś ustandaryzowane.
Do tego dyrektywa omnibus też wymaga aby ceny były prezentowane jasno i klarownie.
Przekreślenie ceny omnibusowej, uczynienie jej jedną z najmniejszych na kartce spokojnie podpada pod te praktyki. Kwestia chęci urzędników.
No nie, kurwa, nie chcę. Ale namnożyło się tego, że najbliższy inny sklep miałbym 2km dalej.
Ja mam wrażenie, że jednak większośc Polaków lubi być tak dymana. Mentalność typowo pańszczyźniana. Może jest chlew, kolejki, nie ma cen, nie ma produktów ale za
Ale inni tam nie mają kupować, ty musisz inni nie muszą. To idź, jedź te 2 km dalej a potem pisz "żeby nie karmić owada".
Biedronka już ma opinię najbrudniejszych sklepów, najdłuższych kolejek i czekania pod kasą, najdłuższych drukowanych paragonów w czasach eko czy największych escape room'ów, już
@Tino:
To sprawia wrażenie takiego działania. Zarobione 100 000 000 PLN na jakimś działaniu. Kara 20 000 000 PLN. Jedni zarobili, drudzy odhaczyli jakieś cele w pracy. Wszyscy zadowoleni i szczęśliwi, poza klientem.