Wpis z mikrobloga

Ankieta rozpoznawcza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeździcie w potówkach/base layer/bezrękawnikach pod koszulkami kolarskimi/pod bluzami? Jest to dla Was element konieczny w ubiorze całorocznym czy nie macie "potówki" w kolarskiej szafie?
Jeśli macie potówki, to ile za nie zapłaciliście?;)
Z góry dzięki za odpowiedzi!
#szosa #rower
Pobierz
źródło: comment_hDdJkSIT6hb20rkHrdz4FGJ320sUOxu6.jpg

Jeździsz w potówce?

  • Tak 27.4% (34)
  • Nie 44.4% (55)
  • Pierwsze słyszę 28.2% (35)

Oddanych głosów: 124

  • 21
@fixie: ok, choć ja nie widzę sensu skoro specjalnie się ze mnie nie leje póki co, odprowadzanie potu przez koszulkę rowerową póki co daje radę, jak przestanie to pewnie zakupie, tak jak z termoaktywkami pod odzież skórzaną na motocykl robiłem, kiedy bawełna już się nie spisywała

W zimie też nie widzę, wtedy soft-shell + ewentualnie cienka kurtka mi wystarcza
Moja pierwsza kosztowała ok 100 zł i żyje już 2 lata;)


@wspodnicynamtb: I jak wrażenia z jazdy w wysokich temperaturach? Nie grzeje, nie ogranicza przewiewności? Rozważam od zeszłego roku zakup, bo drażnią mnie trochę szelki, ale boję się tej dodatkowej warstwy. Co do ceny (odpowiadając na pytanie w ankiecie), mam na oku Brubecka za około 50-60 zł.
@Mistyczny_Krokodyl: Potówki to zazwyczaj taki mesh jak na zdjęciu. Więcej przez nie widać niż nie i tak też są przewiewne;) Nie czuje jej jako dodatkowej warstwy, a jak rozepnę koszulkę przy ekstremalnych temperaturach, to mi robaki gdzieś w spodenki i cycki nie wlatują:D Poza tym to też kolejna warstwa przeciw promieniowaniu UV.
@wspodnicynamtb: bezrękawniki, cały rok, przy każdej temperaturze. Myślę nad czymś z rękawem na zimę w tym roku, ale się zobaczy. Mam jedną odlo, niby za coś około 100wkę była, ale miałem za połowe ceny, i btwinowską za chyba też ok. 50? I w sumie wolę tą z deca zdecydowanie :D