Wpis z mikrobloga

z tego samego powodu z z którego wszystko wschodnie wygląda jak AK to po prostu taka platforma


@d__k: no dobrze, tylko spróbuj powiedzieć na forum znawców, że AR15 to klon M4 itp, a kurna Glauberyt czy tam inny Beryl to klon AKM (albo nie, lepiej AK47 XD ), to cię zjebią jak bura sukę jak na elektrodzie, że to tak samo jakbyś powiedział, że AK to kopia StG44 ;)
  • Odpowiedz
to nie są klony tylko modyfikacje


@d__k: wiem, piję do tego, że jak powiesz, że "są w zasadzie bardzo podobne", to jest duża szansa na usłyszenie odpowiedzi, że są zupełnie inne i wcale nie podobne do siebie a ty się nie znasz ;)

  • Odpowiedz
no dobrze, tylko spróbuj powiedzieć na forum znawców, że AR15 to klon M4 itp, a kurna Glauberyt czy tam inny Beryl to klon AKM (albo nie, lepiej AK47 XD ), to cię zjebią jak bura sukę jak na elektrodzie, że to tak samo jakbyś powiedział, że AK to kopia StG44 ;)


@jack-lumberjack: w każdej społeczności jest grupa ekstremistów, dziwaków etc.

Ja rozumiem dbanie o merytoryczny poziom, ale to wskakiwanie ludzi za
  • Odpowiedz
@Kapitalis: Dało warunki do złożenia wniosku o pozwolenie, co więcej zaświadczenie wystarczyło nie tylko na cele kolekcjonerskie ale także i sportowe (nie musiałem brać z klubu co było mi na rękę). Prosto, sensownie i po kosztach. Jak dla mnie braterstwo = definicja organizacji pro publico bono.
  • Odpowiedz
@Ryan_Newman: beryl jest do dupy, wszystkie wady AK i za wysoka cena. Gdyby był po 2000-2500zł to OK, tyle za kałacha można dać. Ale za 4000-4500zł to lepiej kupić AR i mieć normalny współczesny karabinek.
  • Odpowiedz
@ArmorGreen: też jestem tego zdania, nie ma co reanimować trupa. AK mocno obrosło w legendy, to faktycznie niezła broń - prosta w obsłudze, tania w produkcji, dość niezawodna. Tylko to jest broń dostosowana do swoich podstawowych użytkowników - masowych, średniowyszkolonych, prostych formacji złożonych z poborowych, partyzantów i przypadkowych ludzi :)

AR to jednak poziom wyżej.
  • Odpowiedz
@jack-lumberjack: Główny powód jest niemiłosiernie mały. Ogółem wiele tych firm konkuruje o przetarg do armii USA, a tam wymogi są takie by był jak "najbardziej podobny" do rodziny "M", chodzi o intuicyjność żołnierzy którzy używają "Emek".
  • Odpowiedz