Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zauważyłam, że ostatnio dużo mówi się tutaj o tym, że kobiety i mężczyźni z rozbitych rodzin w większości przypadków nie nadają się do zwiazkow. Zgadzam się w 100%. Różowy pasek, 18lvl here, z rozbitej rodziny. Rozwód rodziców był dobre, kilka lat temu. Wydaje mi się, że właśnie przez to mam inne podejście do miłości. Wręcz boję się jej, gardze nią i jestem skłonna powiedzieć, że nie nadaje się do zwiazku. Mam uprzedzenie do mężczyzn, a co za tym idzie umrę jako stara dziewica ( ͡° ʖ̯ ͡°) na powodzenie nie narzekam, lecz wszystkich dookoła odrzucam, nie chce się angażować, bo w głowie mam tylko myśl 'przecież to i tak sie rozpadnie'. Nie polecam.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: dorotka-wu
  • 37
@AnonimoweMirkoWyznania:

Mam uprzedzenie do mężczyzn, a co za tym idzie umrę jako stara dziewica ( ͡° ʖ̯ ͡°) na powodzenie nie narzekam, lecz wszystkich dookoła odrzucam, nie chce się angażować, bo w głowie mam tylko myśl 'przecież to i tak sie rozpadnie'. Nie polecam.


Polecam. Wizytę u psychologa.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nawet jeżeli przeszłaś rozwód rodziców bardzo emocjonalnie, to wszystkie Twoje problemy da się "wyleczyć" po prostu pracując nad nimi. Jestem dzieckiem alkoholików i z robitej rodziny. Ilość problemów, które miałam przy związaniu się z moim niebieskim paskiem była wielka. Wiedziałam, że coś jest nie tak, ale nie potrafiłam zlokalizować problemu. W końcu odkryliśmy jak musimy ze sobą pracować, żebyśmy oboje czuli się ze sobą komfortowo. Do tego wszystkiego potrzeba czasu
CzarnyEsteta: Mając 18 lat (nawet kilka lat później) myślałam bardzo podobnie. 27 here, w końcu byłam w stanie zbudować pierwszy dobry związek, odcięłam się od rodziny i wszystkich, którzy mieli na mnie negatywny wpływ, otoczyłam się ludźmi, którzy są mi bliźsi niż rodzice i siostra byli kiedykolwiek. Póki się nie ma punktu odniesienia, ciężko sobie wyobrazić, że może być lepiej. Po raz pierwszy od 20 lat czuję się jak normalny człowiek.