Wpis z mikrobloga

jest gruba, ale naprawdę nie spotkałam się jeszcze z osobą, której by się nie spodobała :)


@Luna_Lovegood: dzień dobry. Możesz zapisać mnie jako pierwsza :)

@neownc: odradzam Christine i Stukostrachy. Powymyslane głupoty, wszystko na jedno kopyto.
Być może po prostu ja mam awersje do takiego stylu, ale te dwie książki mocno mnie do Kinga zrazily. Czytalam pozniej Dallas, ale bardzo przecietne i nijakie, a potem jakieś jeszcze opowiadania... no i
@neownc: Jak chcesz z niewielką ilością bohaterów to Misery albo Lśnienie. Mi się też Podpalaczka podobała. No i opowiadania są spoko, np. w "Cztery pory roku" masz cztery opowiadania, z których aż trzy są zekranizowane i to w fajny sposób (Skazani na Shawshank, Zdolny uczeń i Ciało).
Carrie to książka do szybkiego przeczytania, tak na jeden krótki wieczór (ale bardzo fajna!). Miasteczko Salem też spoko, ale długo się rozkręca, można się
@neownc: Najlepiej coś krótkiego - "Wielki Marsz". Po przeczytaniu +/- 40 książek Kinga ta nadal jest moją ulubioną, więc zaczniesz z wysokiego C, a liczba bohaterów i wątków nie powinna Cię przytłoczyć. :)
@neownc może zacznij od Carrie, pierwsza książka Kinga i pierwsza książka Twoja Kinga :p nie polecam Dallas na początek bo pomimo że jest super to grubość i to jak długo się ją czyta może zniechęcić.
@Makila: Nie zaczynaj od "Lśnienia", chyba najcięższa opowieść. Napisał kilka książek SF, jeżeli lubisz polecam "Uciekiniera" (film z Arnolda S.)
@neownc: ogólnie za Kingiem nie przepadam, podobały mi się tylko Pod Kopułą i Dallas '63, chociaż w obu zakończenie mi się nie podobało. Lśnienie natomiast to chyba najbardziej przereklamowana książka o jakiej słyszałem, w ogóle nie rozumiem tego zachwycania się nią. Może za młody jestem i nie czytałem jej 40 lat temu i nie pamietam jej jako czegoś co było ekstra "za młodu".
@neownc: Mroczną Wieżę na początek sobie daruj, przeczytałem większość tego co napisał a MW dopiero kończę ostatni tom. Dobre, ale mocno pokręcone i można się do Kinga zrazić. Wielki marsz to dobry wybór, Dallas też polecam. Pod kopułą fajne, ale zakończenie słabe. Pan Mercedes może Ci się spodobać, w przeciwieństwie do większości to nie horror a kryminał.