Aktywne Wpisy
julibae +40
też się często spotykacie z romantyzowaniem komuny? teksty typu "było c-----o ale ludzie byli szczęśliwi" - z czego to wynika? moja teoria jest taka, że ci ludzie co tak mówią po prostu byli wtedy młodzi i patrzą na to z sentymentem. Sama się łapię na tym, że myślę czasami, że 10 lat temu było jakoś lepiej
#zycie #przemysleniazdupy #psychologia #socjologia
#zycie #przemysleniazdupy #psychologia #socjologia
NightRock +36
Jak to jest, że nie mieliśmy internetu, nie wiedzieliśmy o swoim wzajemnym istnieniu, a mimo to, wszyscy budowaliśmy to z koców i wspólnie nazywaliśmy "bazą"?
Jeśli to nie jest dowód na to, że żyjemy w symulacji, to ja nie wiem.
#baza #dziecinstwo #wspomnienia #przemyslenia #nostalgia
Jeśli to nie jest dowód na to, że żyjemy w symulacji, to ja nie wiem.
#baza #dziecinstwo #wspomnienia #przemyslenia #nostalgia
Na głównej pojawiło się znalezisko o ludziach po operacji zmiany płci. Postanowiłem w związku z tym napisać tutaj trochę o sobie, bo mam po prostu w głowie dość spor mętlik. Mam 24 lata, jestem #niebieskiepaski , mieszkam w Wawie, studiuję zaocznie, pracuję w agencji reklamowej, mam też narzeczoną w moim wieku i planujemy na przyszły rok ślub. Ale...
Od pewnego czasu po głowie chodzą mi różne myśli typu "jak to jest być kobietą". Lubię oglądać kobiece ciała, jednak patrzę na nie nie tylko z pożądaniem, ale również z podziwem dla ich piękna i z jakąś lekką zazdrością. P---o oglądam albo "female friendly" albo po prostu lesbijskie, bo nie kręci mnie oglądanie seksu z punktu widzenia faceta. Od kiedy o tym myślę? Nie wiem, może od kilku lat, a może od zawsze... ale razem mieszkamy od dwóch lat, zaś od jakiegoś roku coś zaczęło się zmieniać. Po prostu kiedy jestem sam w domu, lubię przymierzać bieliznę i ubrania mojej narzeczonej. Pierwsze próby mało nie powodowały omdlenia - serce mi waliło, pociłem się, byłem wystraszony, że ktoś zaraz zapuka do drzwi. A teraz? Jest to zupełnie naturalne. Kiedy wiem, że spędzę sam najbliższe kilka godzin, to idę do łazienki, używam jej żelu pod prysznic i innych kosmetyków, zakładam jej bieliznę, czasem też rajstopy, czy, pończochy i chodzę tak po domu, oglądając się w lustrze. Dodam tylko, że oboje lubimy seksowną bieliznę, więc narzeczona ma bardzo fajne rzeczy w szafie. Ale nie odważyłem się nigdy użyć makijażu. Lubię też #masturbacja w trochę inny sposób, niż większość facetów. Bardziej jak #rozowepaski z wykorzystaniem różnych możliwości mojego ciała, jeśli wiecie, co mam na myśli.
Dwa dni temu, jak na złość, powiedziała mi rano, że śniłem się jej ubrany w jej bieliznę. Myślałem, że zadławię się śniadaniem.... próbowałem wybadać, jakie to wzbudziło w niej odczucia, żeby może ją do czegoś zachęcić, mówiła że w sumie jej się podobało, ale sen potraktowała chyba jako miły żart, więc nic z tego. Tylko czy chciałbym przed nią wystąpić w takim stroju? Chyba nie...
I męczy mnie to. Ostatnio na wykopie pojawiła się @Satella która spowodowała w mojej głowie jeszcze większy mętlik.
Z jednej strony chciałbym zrobić krok dalej, opowiedzieć o tym swojej narzeczonej. Marzy mi się nawet, że kiedys wyjdę na miasto w pełnym kobiecym outficie. Buty, spódnica, makijaż, włosy i poczuję się, jak kobieta... ale boję się. Boję się siebie, odrzucenia ze strony narzeczonej, reakcji otoczenia, boję się tego wszystkiego. Chciałbym nie mieć takiego problemu, cieszyć się życiem takim, jakie jest, ale w głowie cały czas coś siedzi i nie daje spokoju :(
#zwiazki #s--s #transseksualizm #przegryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Hej, Ja tu widze dwie opcje rozwiązania twojego problemu.
Pierwsza opcja to rozmowa z twoją narzeczoną i liczenie na to, że Cie zaakceptuje.
Szansa na to wbrew pozorom jest bardzo
Serio w Polsce jest ogromna grupa ludzi, która ma tego typu problemy :/
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling
Dzięki, chyba potrzebowałem coś takiego usłyszeć/przeczytać :) Fajnie wiedzieć, że gdzieś są ludzie, którzy nie mają z tym problemu i są szczęśliwi razem ze swoją drugą połówką. Ja nie mam problemu z identyfikacją siebie, nie jestem gejem, na pewno nie :) I nie planuję zmieniać płci, dobrze mi jest takim, jakim jestem, tylko czasami lubię to zmienić na chwilę. Ale boję się, że narzeczona mogłaby to odrzucić, w sensie odrzucić moje upodobanie do feminizacji. Że to ją odepchnie, zniechęci do mnie.
@grejfrut: Również dzięki :) Nie mam problemu z sylwetką - 183cm, 82kg, barki dość szerokie, rozmiar buta 44/45, chociaż stopa jest dość smukła. Chętnie poszedłbym z Tobą na zakupy, czy na kolację jako kobieta ( ͡º ͜ʖ͡º) Ale fajnie wiedzieć, ze są kobiety, które tak myślą.
@Satella: Nie chcę zrywać zaręczyn. Absolutnie nie mam zamiaru. Chciałbym jej o tym opowiedzieć, ale boję się jej reakcji. Wiem jednak na pewno, że mimo wszystko przede wszystkim chce być z nią. Szczerze mówiąc interesuje mnie twoja postać - jak żyjesz na co dzień, jak sobie z tym wszystkim radzisz, no i że dajesz rade. Bo z tego, co piszesz na
@grejfrut: @Satella: @Maglev: wam również chcę podziękować jeszcze raz :)
@edek_wladca_kredek: nie chcę zmieniać płci, o czym wspomniałem wcześniej. Nie pękaj, niczego sobie nie utnę, ani nie przyszyję (⌐