Wpis z mikrobloga

@sauron73: Kultura jazdy wg mnie pokrywa się idealnie z mapką znaleziska, przejechałem kilkanaście krajów samochodem osobowym, prywatnie i spokojnie, a także rowerem. I tam gdzie najciemniej na tej mapce tam jest tragedia. A stan dróg nie ma tu nic do rzeczy. To co widziałem w Bułgarii na porządnej drodze ekspresowej (może to i była autostrada) to normalnie tragedia.
Genetyczne może nie, kulturowe bardziej, a raczej brak tej kultury.
@Andreth: Nie jest marginalna, tylko wy patrzycie wprost na liczbę zamachów i ich ofiar i mówicie, IRA zabiła więcej ludzi.
Problem polega na tym, że ci ludzie mordują i wysadzają się w imię systemu wartości i wiary, który wyznaje całe mnóstwo innych ludzi, którzy nie są oczywiście tak radykalni, ale kiedy przyjdzie do wyborów to jak myślisz na kogo oddadzą głos? Na europejczyka, czy na kogoś kto reprezentuje ich światopogląd, kulturę
@rzep: Ale jak to. W Niemczech mniej niż w Austrii, mimo że w Niemczech po autostradach jeździ się 250km/h, a w Austrii 130km/h? Czyli to nie prędkość zabija na drogach? No kto by pomyślał... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
kiepska infrastruktura drogowa (drogi jednojezdniowe, za duża liczba znaków drogowych, wysepki, kilometry ciągłych i podwójnych ciągłych, kiepskie planowanie przestrzenne - budowanie wzdłuż drogi zamiast postawienia zjazdu i budowanie w pewnym oddaleniu) oraz bycie krajem wybitnie tranzytowym, gdzie tiry jeżdżą non stop północ/południe wschód/zachód i mamy takie statystyki jakie mamy.
a nie Sebastiany w 20-letnich trupach z lewym przeglądem.


@mq1: Przyczyną wypadków nie są Sebastiany, tylko dwupasmowe-dwukierunkowe, wąskie i dziurawe drogi, których w Polsce jest jeszcze całkiem sporo. W Niemczech, Holandii, Francji, Belgii, Anglii i Czechach (tam jeździłem, to się wypowiem) też są #!$%@? kierowcy, w Anglii to wręcz plaga + masa pijanych i naćpanych, ale drogi dobre, więc wypadków mniej.
@fafarafa07: @bm89: @kris03: @krakers12:

Też jestem tego samego zdania. Brak autostrad w rozsądnych kierunkach i średnia prędkość podróży to 50km/h jak dobrze pójdzie. W Niemczech mam spokojnie ponad 100 km/h. Do tego często 3-pasmowe autostrady. Między miasteczkami są ścieżki, drogi rowerowe. *Na drodze nie ma pieszych*. Na polskiej wsi chodzi się poboczem, gdzie samochody jeżdżą 90km/h (albo i więcej). No i nieustanne znaki "Teren zabudowany". To dopiero jest
W dużym stopniu to wynika z tego że w PL prawo jazdy ma pewnie więcej osób niż maturę. Ludzie zwyczajnie nie potrafią jeździć mimo że warunki są wyjątkowo bezpieczne.


@Saeglopur: Akurat w Polsce stosunkowo ciężko jest zdać prawo jazdy.
W Wielkiej Brytanii w której jest mało wypadków na 65 milionów ludzi 45 milionów ma prawo jazdy. Także średnie wytłumaczenie, chyba że uważasz że genetycznie Brytyjczycy to jacyś nadludzie w stosunku do