Wpis z mikrobloga

Wiecie co jest przykre w tej całej aferze o #masseffect Andromeda?

Seria z części na część mogła popadać w coraz większe banały, fabuła robiła się coraz gorsza i głupsza, gameplay ulegał uproszczaniu i coraz bardziej skupiał się na "szczelance bardzo nawalance" i gówniarskim symulatorze przelatywania kosmitek/kosmitów i nic, oceny 8-10/10 sypały się zewsząd, gracze masowo nabijali portfel wydawcy, pozwalali nawet na to, aby właściwe zakończenie gry (ME2) zostało wydane w formie DLC.

Tymczasem wystarczyło, aby Andromeda przed premierą zasłynęła ze śmiesznej i pokracznej mimiki twarzy/animacji postaci, by nagle ciskać gromy w kierunku Bioware/EA. A dominują w tym zapewne osoby, które twierdzą, że "grafika nie jest ważna, że liczy się gameplay, hurr, durr, coś czego pecetowcy nigdy nie zrozumiejo", po czym lecą kupić kolejną grę-wydmuszkę pokroju Anczarted i wielu innych giereczek AAA, które właśnie poza grafiką nie mają nic czym mogłyby się poszczycić- ani fabułą, ani gameplayem (chyba, że dla kogoś naciskanie jednego kontekstowego przycisku, po którym postać sama wszystko robi, to coś do czego każda gra powinna dążyć), niczym.

Szczerze, wątpię, by Andromeda w innych aspektach odstawała od takiej kiepskiej części trzeciej. Ale tym razem grafika zaważyła. Grafika, a nie kiepski writing, postacie, gameplay, etc., za co w pierwszej kolejności powinno się oberwać jakiejkolwiek grze.

#przemysleniazdupy #gry nie- #crpg nie- #rpg
Pobierz
źródło: comment_LBX7sbW5l5OQwZ0iElcwzjEbTas12cIx.jpg
  • 15
@Asterling: Tylko w dwójce zaczął się cyrk z DLC, którego zwieńczeniem był Arrival, czyli główny łącznik fabularny między 2 i 3 częścią. I o ile można stwierdzić "ok, mieli prawo tak zrobić", o tyle do dzisiaj nie kupisz drugiej części razem z Arrivalem - zamiast tego do podstawki masz dołączony dodatek z Zaeedem, który jakby nie patrzeć, jest znacząco mniej istotny fabularnie.
@Sakuy:

Naciśnij przycisk by coś zajefajnego się wydarzyło

Najgorsze klisze z filmów przygodowych

Heheszkowy bohater

Wyborne dialogi i fabuła, pisane w przerwach między kreseczką, a laseczką za pieniądze, w siedzibie firmy


@Asterling:

Przecież nawet trójka nie byłaby taka zła gdyby nie zakończenie.


No i właśnie to był poprzedni moment, gdy nie rozumiałem całego hejtu, który kierowany był na zakończenie trójki. Wg mnie to było jak najbardziej adekwatne do miałkiej reszty
@wielooczek: nie wszystkie postaci były tak beznadziejne, do Garrusa rzeczywiście się przywiązałem, i był moim dobrym ziomkiem przez wszystkie części
historie innych członków drużyny też były bardzo przyjemne, ogólna ciągłość bez dlc to jedno wielkie gówno, jednak ciężko mi ocenić fabułę jednoznacznie źle, jedynka moim zdaniem była bardzo dobra, dwójka biorąc ją jako samodzielną grę też nie była zła(i pomijając wycięcie ważnej części fabuły dla dlc ( ͡° ͜ʖ