Aktywne Wpisy
beerus +4
Rozmawiałem już trochę dłużej z dziewczyną z tindera i twierdzi, że taki przebieg to nie jest dużo i że wymyślam.
"Powinienem szukać w zakonie jeśli dla Ciebie to dużo. Poza tym dawno tego nie robiłam" Jej dawno to było 1,5 miesiąca temu. #tinder #p0lka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #seks #blackpill #randkujzwykopem #przegryw
"Powinienem szukać w zakonie jeśli dla Ciebie to dużo. Poza tym dawno tego nie robiłam" Jej dawno to było 1,5 miesiąca temu. #tinder #p0lka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #seks #blackpill #randkujzwykopem #przegryw
Czy 10 partnerów seksualnych dla 22 letniej dziewczyny w ciągu 2 lat to dużo?
- Tak 86.4% (165)
- Nie 13.6% (26)
Mam problem z dziewczyną, na trzeźwo jest okej, ale kiedy się upije - zaczyna #!$%@?ć. A tu wyciągnie jakieś prywatne sprawy (które były juz przegadane), a tu powie coś chamskiego w moją stronę, co dobrze wie, ze nie jest dla mnie przyjemne. Boję się z nią pić przy znajomych, bo nigdy nie wiem czy nie przesadzi i nie zacznie się tak zachowywać.
Po piciu, kiedy jej to powiem i staram się jakoś
Po piciu, kiedy jej to powiem i staram się jakoś
Wersja dla TL;DR: Zerwałem łańcuch 60 km od domu, w którym zostawiłem skuwacz i 13 km do najbliższego miasta pokonałem z buta (zatrzaskowego).
Wczoraj wybrałem się m.in. na dwa najdłuższe podjazdy w regionie [ http://www.altimetr.pl/najtrudniejszy-podjazd-gory-gorce.html ] z opcją odwiedzenia Słowacji i przejechania przynajmniej 150 km i nie wiem, jak mogłem nie wziąć skuwacza (imbus, śrubokręt płaski, łatki, klej, łyżki miałem). Chyba myślałem, że dobrze przeserwisowany w zimie łańcuch shimano "super wąski HG" (z kąpielą w podgrzanym oleju do łańcuchów pił spalinowych) z przebiegiem 3000 km powinien to wytrzymać, a po co wozić 128 g skuwacza... Torebek żadnych nie wożę, plecaka nie brałem, jednak w kieszeni softshella by się zmieścił. No i łańcuch nie wytrzymał. Pękła płytka zewnętrzna.
Z Ochotnicy Górnej zjechałem dzięki grawitacji, dalej z buta do Nowego Targu, prawie zgubiłem telefon, tzn. zgubiłem, ale po ok. 300 m się zorientowałem, zawróciłem i na szczęście leżał gdzie mi wypadł. Rękawiczki ubrudzone smarem i błotem, więc do wymiany (ale i tak zamierzałem), buty zatrzaskowe zaraz pójdę myć, bo po powrocie nie wyglądały zbyt ciekawie.
Strava nagrała 79,7 km, bo gdzieś tam ją zatrzymałem i przypomniałem sobie 15 km przed domem; powinna być setka, ale chrzanić to, wywaliłem tę aktywność w kosmos. Jeszcze tam wrócę na nowym łańcuchu i przy ładniejszej pogodzie. Jak wyjeżdżałem to było nieźle, ale pojawiły się (zgodnie z meteorogramem) chmury wysokie, po wioskach zalegał jeszcze śnieg.
Nie chce mi się tego dnia specjalnie analizować. Po zjeździe z przełęczy minął mnie jeden kolarz wyglądający, jakby miał przy sobie wszystko (kamizelka odblaskowa, torebki, ale nie zdążyłem do niego zamachać). Zaraz po nim jechał jakiś szosowiec, torebkę miał, skuwacza pewnie nie, ale cuda się zdarzają, więc zamachałem w dość charakterystyczny sposób, to wykonał jakiś gest, jakby nie mógł się zatrzymać, bo mu średnia 30 km/h spadnie. Nieważne. W moim wczorajszym wpisie ktoś (przepraszam, nie pamiętam nicka, Krzysztof B.? pozdrowienia przekazałem) polecił serwis MTB Style w Nowym Targu. Był już zamknięty, ale jak zadzwoniłem, to pracownik/właściciel powiedział, że obok jest konkurencja do 18 i powinni mi zrobić od ręki, a jak nie, to on będzie w okolicy i podjedzie. Konkurencja mi nie zrobiła, już zamykali, ale pożyczyli mi na chwilę skuwacz, szybko zrobiłem, pokazali łazienkę żebym mógł ręce umyć. Zdjęcia na google maps są nieaktualne (z 2013 r.), więc nazwy nie podam. Przy ul. Królowej Jadwigi ten pierwszy to "MTB Style", a obok niego ten drugi. Być może to "Chlebek sport", w którym w 2003 r. kupiłem snowboard, buty, wiązania... Ale pewności nie mam. Polecam wszystkich, bo każdy by mi tam pomógł (w miarę możliwości).
Niestety nie mogłem zaproponować zapłaty za pożyczenie skuwacza, bo w kieszeni zostało mi 4 zł na wodę i drożdżówkę, ale od dziś będę się starał wozić ze sobą skuwacz (plus standardowo resztę) i zawsze się zatrzymam, gdy będę widział rowerzystę mogącego mieć kłopot.
Do mnie odpisała w końcu siostra, być może szwagier swoim Transitem mógłby mnie zabrać, ale SMS-a z pytaniem "kim jestem" (nie zmieniałem numeru od lat) dostałem o 16:50, gdy wchodziłem już do NT i ją olałem. O ile szwagier (nie mam do niego numeru) jest w miarę równym gościem, to siostra jest generalnie dobra gdy sama czegoś potrzebuje. Np. gdy ma do zrobienia jakiś projekt, komputer jej wysiądzie i o 21 wieczorem potrzebuje, żeby jej go ktoś naprawił. Bez słowa wsiadałem wtedy na motocykl i jechałem (mieszka 15 km dalej). Takie życie.
Zrobię rower, napęd znowu do ściągnięcia i wyczyszczenia, coś jeszcze pojeżdżę, ale generalnie odpuszczam już zimno, wiatr i deszcz (zaczęło kropić 2 km przed domem, więc zdążyłem mu uciec). Trudniejszych terenów też nie zamierzam omijać, w najbliższych planach Babia Góra, ale poczekam na wiosnę i tempteratury > 10°C. Przewiane stawy kolanowego to na starość nic fajnego.
#rower #rr #mtb #szosa #notcoolstory
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@demoos: Do czego, czy w jakim celu?
Trzymać to dłońmi to jakoś tego nie widze. Ale jak dla Ciebie działa to spoko ;]
A klasyczne rogi przy współczesnych (szerszych) kierownicach to raczej nieporozumienie. Niby
Komentarz usunięty przez autora
@demoos: na trasach o znacznym dystansie na prostych kierownicach brakuje chwytu odciążającego nadgarstki. Na szerokich prostych kierownicach, żeby odciążyć nadgarstki układałem sobie ręce na manetkach lub jeszcze bliżej mostka. Pomaga.
@elKoyote: ludzie chwalą Campagnolo C9, mimo, że Campa kojarzona jest z szosą to ich łańcuchy w MTB są używane bardzo często
@zukikiziu: na mtb zmieniam chwyt, raz normalnie, raz bocznie, raz za manetki, wiec akurat ja problemu nie mam
@elKoyote: nie szydze. Pytam jak człowiek. Widziałem raz tak zamontowane robi...służyły tylko jako wieszak...i do podparcia rąk "w pozycji aero" (ale nie do trzymania}
@TwigTechnology: dobry patent, ale jak ma sobie tak rdzewieć, to lepiej włożyć w jakąś strunówkę i przykleić pod siodełko (np. do prętów)
Może to jakaś wada produkcyjna? Z tanich łańcuchy KCM są dobre, na przykład taki X.9.93.
Chyba, że ważysz 100kg i ciągniesz stałe 500W, to kup sobie wippermanna :D
@zukikiziu: Też tak robiłem zanim nie zamontowałem tych 'rożków' bądź jak wolę je nazywać: "masterczułek". ;)
@apee: Dwa lokalne sklepy odwiedzone, 9-rzędowych łańcuchów nie ma... 6/7/8. Zaraz dzwonię do trzeciego, ale pewnie będę musiał zamawiać online...
Ważę 75 kg, 180 cm. Ale mieszkam w górach i zdarza mi się katować 1-1... Trochę w udzie mam, nad łydką jeszcze