Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu spotykam się z Niemką. Ogólnie jest przemiła, bardzo ładna, inteligentna i jak to u Niemców z Badenii dosyć tolerancyjna. Jej starzy mnie lubią, a stary ostatnio nawet zagaduje do mnie na messendżerze co tam u mnie i kiedy wpadnę. Fajnie jest...

Zaciekawiła mnie jednak historia jej rodziny. Oczywiście jak to Niemcy, cała rodzina twardo utrzymuje, że podczas II wojny światowej, wszyscy dziadowie i pradziadowie siedzieli w więzieniach, bo byli w opozycji. Podczas jednej z naszych ostatnich rozmów, opowiadała mi o wycieczce do Chile. Pojechała tam do rodzeństwa ciotecznego, których dziadkowie z kolei przeprowadzili się tam z Argentyny w latach 60-tych. Pytanie które jej zadałem to: Skąd dziadkowie tych kuzynów znaleźli się w Argentynie?

Odpowiedź była prosta - wygrali na loterii tuż po wojnie i postanowili się tam osiedlić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie drążę więcej tematu, bo jeszcze mossad się nimi zainteresuje

#truestory
  • 100
@Loloman no właśnie, tak jak wcześniej wspomniałem - zależy gdzie. Ja mieszkam w Stuttgarcie, mało znam tu Polaków i Polek, ale Niemców i Niemek znam wiele. Niemcy to ogromny kraj i Niemcy potrafią się od siebie różnić pomiędzy poszczególnymi landami, a co dopiero między północą a południem. Uważam jednak, że stereotyp brzydkiej Niemki dotyczy bardziej kobiet ze starszych pokoleń