Wpis z mikrobloga

@VIX3R: Jechał facet samochodem i nagle zachciało mu się do WC . Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się więc za swoją potrzebą. Kiedy już siedział i skoncentrował się, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:
- Cześć, co tam u ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi i to jeszcze takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział.
- Nic,
@VIX3R: W NORMALNYM CYWILIZOWANYM KRAJU JAK SIĘ POPATRZYSZ NA KOGOŚ I BĘDZIESZ SIĘ NA NIEGO TAK DŁUGO PATRZYŁ AŻ ON ZAUWAŻY ŻE SIĘ NA NIEGO PATRZYSZ, TO ALBO SIĘ DO CIEBIE TEN CZŁOWIEK UŚMIECHNIE, ALBO PODEJDZIE UŚMIECHNIĘTY I SIĘ SPYTA" CZY MY SIĘ PRZYPADKIEM NIE ZNAMY".

A W POLSCE, JA #!$%@?, W POLSCE JAK W LESIE #!$%@?, NIE W POLSCE JAK W CHLEWIE OBSRANYM GÓWNEM #!$%@?. SPOJRZYSZ SIĘ NA POLAKA ROBAKA
@VIX3R kiedyś też gościu jakiś koło mnie gada i gada ja już #!$%@? że bite 20 minut #!$%@? przez tę słuchawkę od bluta a tu się później okazalo że nie miał słuchawki tylko chciał wiedzieć co u mnie słychać : /
@VIX3R: ja ostatnio łaziłam w tesco i jak są te kosze z wyprzedażami produktów kończących ważność lub lekko uszkodzonych np. pudełek czy cos ustalam przy tym koszu i przebieram z niebieskim, pokazujemy sobie jakas lampkę, radio do samochodu, komentujemy ze badziew, przerzucamy, przerzucamy i słyszymy głos z tylu jakiejs babki "przepraszam, ale to moj koszyk".

ups. #smiechomniebylokonca