[tunia86]

Tak mnie naszło na rozkminy bajkowe, pamiętacie zapewne, wujka kaczora Donalda,
słynnego sknerusa Mckwacza? Co miał wielki skarbiec i pływał w tej całej forsie niczym Smaug?
Przeczytałam dziś, że jego majątek oszacowano na ponad 40 miliardów, i to wszystko zdobył własnymi rękoma,
kopal złoto w Klondike, a potem inwestował czy inne Amber Gold założył...

No i ma takiego bratanka, obiboka, wiecznie bezrobotnego Donka, który obija się z pracy do pracy,
ciągle ma rachunki do zapłacenia, a na dodatek trójkę bachorów na utrzymaniu (NIE SWOICH! Patologiczna siostra mu je podrzuciła, a sama poszła w #!$%@?, wiem bo kiedyś było drzewo genealogiczne do wyklejenia w gazetce xD)

W realnym świecie to taki McKwacz obsadził by takiego obiboka na wygodnej posadce w jakiejś radzie zarządczej swojej spółki,dałby mu wysokie stanowisko i pensję...( ͡€ ͜ʖ ͡€)

Ale nie sknerus( ͡º ͜ʖ͡º) On ma ZASADY, nic za darmo, do wszystkiego trzeba dojść własnymi rękoma itp. itd. I kisi ten majątek większy niż Bill Gates, tymczasem sam nie ma żadnych dzieci i spadkobierców, jedynym spadkobiercą jest właśnie Donald...

Czyli ten biedak jakby nie było czeka na śmierć starego grzyba ( ͡° ʖ̯ ͡°) Mogli by zrobić w komiksie jakiś plot twist, że chce go Donek zlikwidować, np. wynająć Magikę De Czar, żeby zrobiła trutkę, żeby położyć łapę na kasie czy coś...(✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

Przypomniało mi się ze Donald ma jeszcze jakiegoś grubego kuzyna z wioski, niejaki Gęgul Gęg co mieszka z Babcią Kaczką, jeszcze większy tępak niż Donek, to mógłby być rywal do wyścigu o $$

Zrobiła by się niezła Moda na sukces

Ech, człowiek by pooglądał Kacze opowieści(⌒(oo)⌒)

#kaczordonald #bajki #kreskowki #kaczordonaldzawszesmieszne #komiks #komiksy

[Szarozielony]

@tunia86 Sknerus zawsze był moim ulubieńcem. Wytłumaczył mi jak działa inflacja.

[hadrian3]

@tunia86: miał zasady ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[fordern]

@tunia86: Teraz czekaj aż przyjdą strażnicy moralności z #!$%@? że tagujesz na nocnej ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Frollo]

@tunia86 upośledzony kuzyn Donalda nie ma praw do kasy Sknerusa bo jest od strony ojca Donalda a Sknerus jest bratem mamy Donalda. A siostra Donalda i mama trojaczków chyba nie żyje... A Sknerus to mistrz i kropka. Powinien wydziedziczyć tego półmózga Donalda!

[alicemeow]

@tunia86: I tak mnie najbardziej Goguś irytował, wszystko mu wychodzilo ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[K.....4]

@alicemeow: I to pewnie on by fuksem cały skarbiec zagarnął ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[tunia86]

@Frollo: A, tego nie wiedziałam:) Czyli Donek jest pretendentem jedynym.

A co do tej siorki to takie info było na wiki:

"W 1942 roku, po jednym z żartów siostrzeńców (po którym ich ojciec trafił do szpitala), tymczasowo oddała chłopców pod opiekę bratu, po czym nie pojawiła się już nigdy więcej. W końcu Donald oficjalnie adoptował chłopców, stając się ich prawnym opiekunem. Przyczyna zniknięcia Kaczki Delli jest nieznana, najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem wydaje

[kaosha]

@Szarozielony większość mojej wiedzy ekonomicznej zdobyłem tymi komiksami. Odcinek o inwestycji na giełdzie to #!$%@? mistrzostwo.

[Szarozielony]

@kaosha masz może jakieś namiary na ten odcinek?

[K.....a]

@tunia86 OIDP w "starym kanonie komiksowym" Disney'a bylo powiedziane ze McKwacz pojechał w l. 80 na jakąś wyprawę i z niej nie wrócił, ale o tym też winno być na wiki

[Matei123]

@kaosha: @Szarozielony: jak coś, to wołajcie, chętnie bym obejrzał ;)

[lord3]

@tunia86: mialem kiedys taki strasznie gruby komiks, ksiazke juz wlasciwie (z 300 stron) o historii sknerusa. Od czasow jak pucowal buty i kradl torf gdzies w Szkocji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Cantrol]

@lord3: Życie i czasy Sknerusa McKwacza, mam na dysku i lubię czasami przeczytać. Historia ze Złotką w Klondike oraz z wyjazdem ze szkockiego zamku zawsze mnie wzrusza.

[kaosha]

@Szarozielony @Matei123 chopy to było 20+ lat więcej temu jak Michał na rogale mówił bubu.
Na pewno było to w jakimś "Gigancie"

[AtoMan]

Ech, człowiek by pooglądał Kacze opowieści(⌒(oo)⌒)

@tunia86:

[f.....r]

@tunia86: Sknerus mógłby uczyć wyborców jak działa gospodarka.

[f.....r]

@tunia86: btw: kiedyś, w dzieciństwie oglądałem (chyba) Looney Tunes i tam był odcinek (chyba) z myszką, która tłumaczyła zasady popytu i podaży. Było to wytłumaczone w tak przystępny sposób, że mając te 5 czy 6 lat wszytko zrozumiałem. To był piękny początek mojego bycia wielkim zwolennikiem wolnego rynku. Jak mi ktoś znajdzie to odcinek to w plusach wynagrodzę.

[zdanewicz]

@Cantrol: podzielisz się?