Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#mikrokoksy #silownia
Jak byście zareagowali widząc nastoletnią i nieśmiałą dziewczynę na siłowni robiącą jakieś ćwiczenia siłowe? Macie to w dupie czy by zwróciła waszą uwagę? Ja jestem dziewczyną 16 lvl, chcę zacząć chodzić na siłownię, ale bardzo się boję jakiś koksów. ;_; Jestem nieśmiała i widać to po mnie, że jestem taką nieporadną dziewczynką. Jak myślę, że miałabym się pytać jakiś facetów o pomoc w założeniu ciężaru czy coś... Paraliżuje mnie sama myśl o tym. Jak mam przełamać ten strach?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania
Naprawdę, nie ma co się bać ;)
Jeśli możesz sobie pozwolić na trenera personalnego - śmiało ;) Ja zaczynałem bez - po prostu przyszedłem na siłkę, powiedziałem że jestem pierwszy raz i nigdy nigdzie nie ćwiczyłem, przebrałem się w strój i trener który na siłce siedzi pokazał mi co i jak.
Uwierz, wszyscy są tam w jednym celu (poza hipsterami, oni tylko walą selfiaki). Tym bardziej że gdy już zaczniesz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Sam uważasz siebie za nieśmiałego i to nawet bardzo. Ale chodzę na siłownię od jakiegoś czasu. Zacząłem od szkolnej siłowni, wszystkich znałem, wszyscy mnie i ćwiczyłem z kolegą, a później to już z górki. Teraz w ferie sam jeździłem na siłownię i nie ma się czego bać
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja też jestem nieśmiałą dziewczyną, ale powiem Ci, że bardziej mnie stresują inne dziewczyny niż faceci ;) faceci gapią się tylko na wyzywające dziewczyny. Jak przyjdziesz w full make upie, samym staniku i mini gaciach, i bedziesz się przy nich rozciągać, to wiadomo, że się będą patrzeć. Ale tak normalnie to nikt nie zwróci na Ciebie uwagi.

Na niektórych siłkach są strefy kobiet, tam faceci nie mają wstępu. Do
  • Odpowiedz
123213: Cześć. Koksy to mit. Czasem trafi sie wariat co ryczy podczas podnoszenia. Zapisz się do normalnej siłowni a nie piwnicznej mordowni to unikniesz dresów. Na siłce nikt Cię nie zaczepi. Czasem trafi sie jakis wielki krejzol co zaczepia wszystkich i chce pomagać XDDD Tacy sąnajgorsi. Chcesz poćwiczyć w spokooju a jakieś karczycho Ci mówi jak poprawić technike.

Zapisuje się i się nie martw. Nikt na Ciebie nie będzie dziwnie patrzył.
  • Odpowiedz