Aktywne Wpisy
giorgioflojdini +20
makamele +11
Wielu wykopków dostało sraczki w poprzednim wątku, więc wyjaśnie jeszcze raz
Kto po studiach wszedł na rynek pracy do korpo w latach 2012/2015 ten wygrał życie
Nie rozważam tutaj osób bez wykształcenia - choć takie osoby miały możliwość na drastyczną poprawe jakosci zycia po wyjezdzie na zachod (teraz ten skok jest ledwo zauwazalny)
To chyba jasne, ze taki korpoludek w pierwszej pracy ma gówno i nie ma mowy o kupnie mieszkania. Musi
Kto po studiach wszedł na rynek pracy do korpo w latach 2012/2015 ten wygrał życie
Nie rozważam tutaj osób bez wykształcenia - choć takie osoby miały możliwość na drastyczną poprawe jakosci zycia po wyjezdzie na zachod (teraz ten skok jest ledwo zauwazalny)
To chyba jasne, ze taki korpoludek w pierwszej pracy ma gówno i nie ma mowy o kupnie mieszkania. Musi
@Formidable: no napewno. Generalnie myśliciel ze mnie, jestem zwolennikiem myśli że nic nie ma sensu w obliczu śmierci, ale jakoś staram się działać i się realizować. Ciężko jest coś nazwać obniżeniem nastroju. Napewno jestem zupełnie inną osobą niż kiedyś. Nawet znajomi na przestrzeni powiedzmy dekady to zauważyli.
przez senność zainteresowałem się etylofenidatem i dawał on radę mnie ruszyć z miejsca, czyli strzał dopaminy był potrzebny
@kamilry123: to na receptę czy co to jest, bo wyświetla się tylko hyperreal;p
na receptę możesz mieć metylofenidat
@kamilry123: Czyli psychotropy jakieś. Wszystko do lekarza i na receptę.
Ogólnie jeśli czytasz w necie o takich rzeczach to znajdziesz w sobie milion chorób.
Jak Cię stać rób różne badania. Chyba, że na NFZ chcesz polegać to się przyzwyczaj do zmęczenia,