Wpis z mikrobloga

@salmonistasty: mnie #!$%@?ł instruktor (ogólnie super nauczyciel i jestem mu wdzięczny), gdy chciałem z podporządkowanej się włączyć do ruchu, a jak ktoś mieszka w dużym mieście ten wie jak z tym jest. Ruch non stop i w pewnym momencie trzeba wymusić i jak chciałem szybko i płynnie się włączyć, to mi ścisnął po hamulcu i "nie kozacz, nie kozacz" ( ͡° ͜ʖ ͡°)