Wpis z mikrobloga

"Chcemy wrócić do Polski, gdy Polska będzie chciała nas." Kolejny ślub gejów w Danii.

A jak w ogóle do tego ślubu doszło?
Krzysztof: Myślę, że to jest tak wyjątkowa chwila, że jeżeli ma się osobę, z którą chce się wziąć ślub – to każdy powinien móc to przeżyć.

Mateusz: No tak, my jesteśmy ze sobą 5 i pół roku i od początku myśleliśmy o ślubie. W końcu się zebraliśmy w sobie. I wiem, że pewnie będzie gadanie jak zawsze – że w Polsce to nic nie znaczy itd., ale Polska to nie cały świat. Zawsze możemy wyjechać i wszędzie na zachodzie będziemy traktowani normalnie. Po drugie w Polsce też mamy zamiar sobie załatwić formalności w ten inny sposób u notariusza, ale odczuwaliśmy wewnętrzną potrzebę przeżycia ceremonii, dla siebie.

Jak reakcja bliskich?
Mateusz: W większości przypadków pozytywna, my nie mamy z tym w naszych rodzinach większego problemu. Moja babcia nazywa Krzyśka wnukiem, jest też zięciem, ja też. Wszyscy więc bardzo się cieszyli i mamy nadzieję, że stawią się na weselu.

Właśnie, ślub za granicą, wesele w Polsce, prawda? Jak przygotowania?
Krzysztof: Mamy ciekawe doświadczenia z targów ślubnych, na które się wybraliśmy z naszą świadkową na początku października.

Oooo!
Krzysztof: Tak. Nie znaliśmy jeszcze daty ślubu, ale chcieliśmy zobaczyć co jest do wyboru, przymierzyć garnitury, kupić obrączki. I za każdym razem, gdy mówiliśmy, że to my bierzemy ślub, czyli ja i Mateusz, to była reakcja: o, w tym samym dniu? 

Mateusz: Nie zawsze to docierało, musieliśmy wyprowadzać z błędu, ale jak już się dowiadywali to nikt nie miał z tym problemu. Najbardziej zadowolona była pani od garniturów, bo mogła sprzedać od razu dwa na jedną ceremonię.

Czyli przy okazji edukacja?
Mateusz: Byliśmy chyba jedyną parą jednopłciową na tych targach. Co do wesela jeszcze: będzie się odbywało później, bo data ślubu nas zaskoczyła, ale tak samo, wszystkie lokale, gdzie rozmawialiśmy, były otwarte na nas, więc możemy kilka w Krakowie polecić.

Jakie plany na przyszłość?
Mateusz: Jeszcze przed ślubem planowaliśmy dwuletnią wyprawę, więc gdy do niej dojdzie, potraktujemy ją jako podróż poślubną. 

Krzysztof: Jedziemy do krajów, gdzie nasze małżeństwo będzie uznawane, więc na pewno też będzie nam łatwiej w razie wypadku, czy jakiejkolwiek podobnej sytuacji.

Mateusz: To była też taka wartość dodana do ślubu w Danii.

Chcecie wrócić do Polski?
Krzysztof: Z chęcią wrócimy, żeby sformalizować nasze małżeństwo, gdy będzie ono już uznawane.

Mateusz: Bardzo chcemy wrócić do Polski, gdy Polska będzie chciała nas. Rządzącym ciągle brakuje takiej świadomości, że emigruje się nie tylko w celach ekonomicznych, że można być ekonomicznie całkiem dobrze sytuowanym, a wyjechać za normalnością, za swobodą. 

Krzysztof: Za serdecznymi ludźmi.

Namawialibyście innych do wzięcia ślubu za granicą?
Krzysztof: Jest to coś tak wyjątkowego, że każdy powinien móc to przeżyć. To dla mnie jest najważniejsze, żeby potencjalni małżonkowie nie krępowali się, tylko to zrobili.

Mateusz: I choć na początku może się to wydawać strasznie trudne, to jest w rzeczywistości bardzo proste. Tym bardziej, że w takiej Danii można liczyć na wsparcie ze strony urzędników. To nie jest jak u nas, że jak coś się źle zrobi to pani w okienku powie – nie da się. Odezwą się, pomogą, podpowiedzą. I wszystko można załatwić przez Internet, mailowo.

Planujecie założyć rodzinę?
Mateusz: Absolutnie. 

Krzysztof: Ja mam, myślę, że my mamy takie poczucie, że wychowanie dzieci to społeczny obowiązek i dlaczego my mamy się z tego uchylać?

Mateusz: Oczywiście nie narzucamy tego innym, ale dla nas to jest bardzo ważne. Chcemy zostać ojcami w pewnym momencie i na pewno do tego dojdzie.

Czy to się może wydarzyć w Polsce?
Mateusz: Raczej nastawiamy się na to, że to się wydarzy za granicą, ale na pewno zostaniemy rodzicami.

Krzysztof: Można przyjąć strategię, że może poczekamy, prawo się zmieni, no ale człowiek nie stoi w miejscu z wiekiem i trzeba myśleć o tym teraz. Mam oczywiście nadzieję, że to się w Polsce wydarzy, ale nie zamierzamy czekać.

http://queer.pl/artykul/198644/slub-za-granica-mateusz-krzysztof-zwiazki-partnerskie

Dania, jako pierwszy kraj na świecie, wprowadziła związki partnerskie w 1989 roku. Adopcję wewnętrzą (dziecka partnera) wprowadziła w 1999 r., a wspólną w 2010 r. W 2012 r. związki partnerskie zastąpiono małżeństwami.

#neuropa #4konserwy #zwiazki #slub #lgbt #homoseksualizm #rodzina #emigracja #dania #polska
falszywyprostypasek - "Chcemy wrócić do Polski, gdy Polska będzie chciała nas." Kolej...

źródło: comment_5nESLMQdvJZvE3HkGaiRpstn1FFNKkkx.jpg

Pobierz
  • 38
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@falszywy_prosty_pasek: I dlatego nie lubi się homoseksualistów. Kogo to obchodzi, ze jacyś randomowi geje zawarli umowę ze sobą? Czym mniej będą robić z siebie ofiary, ludzi atakowanych, ogólnie robić sztucznej atencji, tym szybciej normalni ludzie ich zaakceptują bez większych problemów. Mam znajomych gejów i mi nie przeszkadzają, tym bardziej że się zgadzają że wszystkie parady równości i pokazywanie że homosie są normalni na siłę tylko działa przeciwnie do zamierzenia. jak są
@falszywy_prosty_pasek: Gratuluje jakże ambitnej odpowiedzi. Co ma jedno do drugiego? Gdzie masz jajkiekolwiek prześladowania gejów? Bo jakiś seba jeden z drugim pobił geja? W 90% gdyby ten ktoś nie był gejem pewnie też zostałby pobity, bo oni biją dla bicia. A powód zawsze się znajdzie. Tylko że jak przez przypadek pobiją geja to zawsze jest to na tle homofobicznym. A przywileje i dyskryminacja to jednak coś innego. Inaczej zwykli biali hetero
@terion: Spadki, widzenia w szpitalach i dostęp do informacji o zdrowiu, rozliczenia podatkowe, ogólne ułatwienia w załatwianiu czegokolwiek w bankach, dowolnych instytucjach państwowych itp itp. Jest tego trochę.
@terion: A po co to dawać za wzięcie ślubu? Dlaczego tworzyć jakieś uprzywilejowane grupy? Chodzi o to by wywalić to z przywilejów (a nie włączać kolejne grupy do uprzywilejowanych bo tworzy to dalsza patologię systemu) i zrobić z tego coś co jest zależne od zwyczajnych zgód/umów.
A po co to dawać za wzięcie ślubu? Dlaczego tworzyć jakieś uprzywilejowane grupy?


@Loloman:
Ale co jest uprzywilejowanego we wspólnym załatwianiu papierów w urzędzie, kolejności dziedziczenia, czy prawach do widzenia w szpitalach? To kto mam mieć to prawo?