Wpis z mikrobloga

Wczoraj musiałem pojechać do Radomia więc przy okazji poobserwowałem sobie jak wygląda po:go na wioskach. I to jest jakieś #!$%@? nieporozumienie. O pokestopach typu jeden na 20km chyba nie trzeba wspominać [*], ale najlepsze czekało w samym Radomiu.
Przyjechałem, patrzę gym niebieski 4lvl, no to podejdę podbić. Podchodzę patrzę - ktoś go bije. Nikogo dookoła, to zrezygnowałem i poszedłem załatwić sprawy. Po godzinie wracałem tamtędy - stała czerwona 10tka z graczami 34,35,38lvl. Seems legit. Po drodze stała następna.

Po przejechaniu kilku km znalazłem kolejny niebieski, jakiś krzyż przy drodze - 7lvl i brakło 3k do następnego poziomu. Wyszedłem, podbijam, pokonałem 5 poków i myślę sprawdzę sobie czy już jest miejsce. Wychodze z walki i widzę, że jakoś za dużo prestiżu mi dało ale miejsce jest. Wybieram poka - error. Miejsce zajęte. Zdjęcie #!$%@? poniżej.

#pregierzpokemongo
#pokemongo
piotrr_ - Wczoraj musiałem pojechać do Radomia więc przy okazji poobserwowałem sobie ...

źródło: comment_hcGKsZ970QJPPyJut51kkcZr8fiDs7Eq.jpg

Pobierz
  • 9
@Kulek1981: jeszcze gdyby to zbanowanie roota pomogło z cheaterami... @ARhD: właśnie ciężko nawet zrozumieć po #!$%@? im te gymy. Konta kupione, mocne poki są, coinsy pewnie też. Marnują czas tylko żeby komuś zrobić na złość? Żal. @Janusz_Conway: tego na pewno, też zgłosiłem. Czerwonym nie robiłem bo bym musiał całemu gymowi zrzuty porobić.