Wpis z mikrobloga

Jak się mieszka w mieście to nie trzeba w ogóle samochodu mieć. Same korki tylko, a większość aut, ktore je powoduja to takie 15 letnie uzywane z komisu eh.

Szacuneczek, dobrze gadasz, ja też ostatnio nowego Lexusa z salonu odebrałem i sobie bardzo chwale.


@invtraveler: Rozumiem, że wioskowy jesteś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Hatespinner akurat się ostatnio rozglądam za C6 i owszem są takie ogłoszenia. Tylko realia takiego samochodu to zupełnie co innego. Ulepów pełno w ogłoszeniach, ale jak lubisz wierzyć w okazję albo cuda to droga wolna xD
  • Odpowiedz
@AllOver: Dobra, wiedziałem że jak znajdą się oferty to będą zaraz wymówki, że to szrot. xDD Jakbym tam pojechał i zrobił zdjęcia to by były wymówki, że pewnie ukryte wady, albo że dopiero po pół roku jazdy można się wypowiadać. xD
  • Odpowiedz
@Hatespinner bo trzeba myśleć trzeźwo. Akurat ktoś będzie ci chciał sprzedać auto po okazyjnej cenie, bo ktoś wyjeżdża i potrzebuje kasy szybko, albo coś podobnego. Ja się już naoglądałem różnych fur w różnych cenach.
  • Odpowiedz
Mentalność polaka, zastaw się ale postaw, trzeba kupić rozwalajace sie 15 letnie audi za 25k po ktoryms tam wlascicelu. Normalni lduzie czegos takiego by nie tkneli.

Jak was nie stać na nowe tej klasy to kupcie cos mniejszego segmentu. Potem tylko pelno gruchotow na ulicach.

A poza tym, może warto jednak zmienić podejście do życia. Jak się mieszka w mieście to nie trzeba w ogóle samochodu mieć. Same korki tylko, a większość aut, ktore je powoduja to takie 15 letnie uzywane z komisu eh.


@invtraveler: po pierwsze niektóre zawody wymagają posiadania auta.
Po drugie, wolę moje 23-letnie BMW które jest wygodne, wyposażone i fajnie wygląda, od Fiata Pandy z salonu, no możesz gadać różne głupoty i mnie zachęcać ale po
  • Odpowiedz
@Hatespinner oczywiście, że jest to fakt. Jeśli średnia cena tego rocznika to ok 40k, to 25k czym nazwiesz? Jak ktoś sprzedaje auto to nie patrzy jakie są ceny na rynku. Chyba tylko kompletny idiota.
  • Odpowiedz
@bigger: Chyba żartujesz. Nie ma szans, żeby dostać E60 za 25k w dobrym stanie. Wiem bo sprowadzam. Chyba, że mówimy o wersji bieda, która w BMW mija się z celem. Jak beemka to tylko w m paku ;)
  • Odpowiedz
@Hatespinner: Słabo wnioskujesz, ja nie zadaje na wypoku pytan czy mogle gdzies kupic Audi A6 za 25k, jestem z miasta, ale nie wydaje ostatnich pieniedzy na samochod tylko kuuje taki, ktory jest w moim zasiegu cenowym.

@xetrov: Po prostu zauważyłem, że większość wykopków ma serio jakąś awersje do samochodów z salonu. Nawet nie tyle co w tym przypadku, bo może kupowanie czegoś nowego za 25k to bedzie problem,
  • Odpowiedz
Po prostu zauważyłem, że większość wykopków ma serio jakąś awersje do samochodów z salonu.


@invtraveler: bo samochód z salonu kojarzy się jeszcze z gołą wersją jakiejś Pandy czy w najlepszym przypadku Astry, po prostu większość ludzi jest zbyt biedna aby kupić coś ciekawego i nie cierpieć w wyniku stosunkowo szybkiej utraty wartości. Do tego zaporowe koszty serwisowania w ASO, trochę stereotypów o nowych samochodach no i wychodzi tak że dla
  • Odpowiedz
@invtraveler: mój znajomy kupił z salonu Insignię, która ciągle lądowała na lawecie, to samo z kolesiem który kupił Dacię - nie wiem ile nią pojeździł, ale ciągle serwis serwis serwis

wolę lepszy używany samochód niż gówno za grosze, #!$%@? że się psuje, wszystko się psuje, ja już zresztą wspomniałem ile zapłaciłem za 7 lat jazdy moim BMW, jakbym kupił sobie za te pieniądze Pandę (ciekawe za co w wieku 18
  • Odpowiedz
@kw401: tak było kiedyś. Niestety w pewnym momencie ludzie rzucili się na diesle i benzyn sprzedawało się dużo mniej. Ci którzy kupują używki zobaczyli jakie są koszty napraw i wolą benzyny ale jest ich mało i cena poszła do góry.
  • Odpowiedz