Aktywne Wpisy
dddobranoc +296
Zbierzmy w całość kto tam robił loterie aby CBŚP nic nie umknęło bo zapisy i strony loteryjne znikają. Większość robiła po kilka loterii.
1) Terenwizja
2) Stradale
3) Adam Kornacki
4) Malczyńscy
1) Terenwizja
2) Stradale
3) Adam Kornacki
4) Malczyńscy
JamesJoyce +36
#programowanie #programista15k #finanse #openai #it
Czołem Mirki. Natknąłem się dziś na ciekawy artykuł na Medium, z którym w dużej mierze się zgadzam. Autor stawia tezę, że OpenAI przypomina schemat Ponziego. Twierdzi, że firma obiecuje niesamowite technologie, podczas gdy w rzeczywistości ogromne koszty treningu modeli mogą uczynić te obietnice nierealnymi do spełnienia. Rozwój AI jest szybki, ale czy OpenAI nie żyje przypadkiem na ciągłych zastrzykach finansowych, zamiast na realnych dochodach? Zastanawia mnie, jak długo można utrzymać taki model biznesowy, zanim inwestorzy zaczną pytać o konkretne wyniki. A wyników nie ma. Te nowe "nakładki" czy wersje modeli to tylko zasłona dymna, bądźmy szczerzy.
Co sądzicie o tym podejściu? Czy wielkie firmy technologiczne (a zwłaszcza OpenAI) zawsze operują na obietnicach, aż do momentu przełomu, czy to faktycznie bardziej przypomina schemat Ponziego? A może sukces GPT i innych modeli już teraz jest wystarczającym dowodem na to, że OpenAI zmierza w dobrym kierunku?
Tu
Czołem Mirki. Natknąłem się dziś na ciekawy artykuł na Medium, z którym w dużej mierze się zgadzam. Autor stawia tezę, że OpenAI przypomina schemat Ponziego. Twierdzi, że firma obiecuje niesamowite technologie, podczas gdy w rzeczywistości ogromne koszty treningu modeli mogą uczynić te obietnice nierealnymi do spełnienia. Rozwój AI jest szybki, ale czy OpenAI nie żyje przypadkiem na ciągłych zastrzykach finansowych, zamiast na realnych dochodach? Zastanawia mnie, jak długo można utrzymać taki model biznesowy, zanim inwestorzy zaczną pytać o konkretne wyniki. A wyników nie ma. Te nowe "nakładki" czy wersje modeli to tylko zasłona dymna, bądźmy szczerzy.
Co sądzicie o tym podejściu? Czy wielkie firmy technologiczne (a zwłaszcza OpenAI) zawsze operują na obietnicach, aż do momentu przełomu, czy to faktycznie bardziej przypomina schemat Ponziego? A może sukces GPT i innych modeli już teraz jest wystarczającym dowodem na to, że OpenAI zmierza w dobrym kierunku?
Tu
- Dobry wieczór. Jakiego koloru jest twój sweter?
- Mój sweter jest zielony. Czy ty masz niebieskie oczy?
- Nie, moje oczy są ciężkie i brązowe.
- Ciemnobrązowe?
- Tak. Ciężkie i brązowe.
Albo:
- Przepraszam, czy to jest krzesło?
- Nie, to jest telefon.
- Dziękuję. Miło było cię poznać.
- Ciebie też. Do widzenia.
Można również zapytać rozmówcę, co ma w torebce, i czy lubi narciarstwo albo sowy. Albo, na przykład zapytać o to, czym jest szczęście.
- Szczęście jest wtedy, gdy w możesz robić w kółko to samo, każdego dnia – uśmiechnęła się moja uczennica, krojąc melona miodowego. Na miąższu zostawały czarne zacieki z tuszu, ponieważ jej syn porysował melona flamastrem.
Porysował go w penisy.
- Szczęście to robić w kółko to samo. I mieć z tego pieniądze – ciągnęła moja uczennica, wydzierając z owocu gniazdo nasienne. Sok ściekał z blatu na podłogę.
- To nie tak, tygrysku – odpowiedział jej mąż, i zarazem mój uczeń. Odpowiedział po polsku. I nazwał żonę „tygryskiem”.
Uważam, że „tygrysek” to najgorsze możliwe określenie dla partnera. To tak jakby nazywać s--s „serduszkowaniem” albo jajecznicę - „jajówą”.
- To nie tak, tygrysku. Szczęście to jest codziennie robić coś innego. Coś niepowtarzalnego... – rozmarzył się mój uczeń.
A ja pomyślałam o alternatywnej rzeczywistości, w której ludzie bardzo starają się być szczęśliwi, prowadząc niepowtarzalne życie. W związku z tym istnieje szereg zasad. Nie można, na przykład, dwa razy iść do tej samej pracy. Idealnie byłoby, gdyby człowiek wykonywał codziennie inną robotę, ale w praktyce okazuje się to być niemożliwe – dlatego pan Mietek, stolarz, codziennie zmienia nazwę swojej stolarni.
Nazywała się już, na przykład, „Meblex”, „MebPol”, „PolMeb”, „Meblelelex” czy „Meblex 2142 u Mietka”.
Prawo na to pozwala. O renomie danego przedsiębiorstwa świadczy pokaźny wykaz nazw, jakim może się ono pochwalić.
Hasło reklamowe stolarni pana Mietka brzmi „Nowy zakład, nowe meble, nowe życie. Otwarcie [tu data]”. Data zmienia się każdego dnia.
W alternatywnej rzeczywistości wszystko musi być niepowtarzalne. Nawet bóg. Główna zasada religii Niepowtarzalnego Boga brzmi „Nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki”. W praktyce oznacza to, że nie wolno – na przykład – zawracać na rondzie.
To grzech. Podobnie jak cmoknięcie kogoś na przywitanie więcej niż jeden raz. Od biedy można próbować wydać inny dźwięk cmoknięcia - ale zawsze pozostaje ryzyko zgrzeszenia.
Wisława Szymborska jest prorokiem w religii Niepowtarzalnego Boga, zaś najbardziej popularna modlitwa zaczyna się od słów:
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
- Wszędzie, w kółko te kutasy – pokręciła głową moja uczennica, częstując męża i mnie melonem. – Nie można ich zlekceważyć.
#nunkunpisze #heheszki
Komentarz usunięty przez autora
@nunkun: skoro jest to modlitwa, a modlitwy się powtarza, "klepie w kółko", to czemu ta jest najbardziej popularna? Powinna być tak popularna, jak każda inna, a odmówienie jej więcej, niż jeden raz powinno być grzechem. Trochę nieścisłość
@nunkun: ktoś tu nie rozumie przysłów :/
Z tym angielskim to trafione w punkt. Fakt, gdyby się zastanowić nad aensem tych rozmów to tak to właśnie wyfląda. Monty Python :)
Jajówa i benisy trochę pod publiczkę dla mirków ;P (o fak, dziwnego znaczenia nabiera jedno i drugie w swoim sąsiedztwie). Ale z tą rzeką to weszłaś na minę. To przykazanie jest bez sensu bo i tak nie wchodzi
@Old_Postman: widać, że pisze to kobieta. tylko one potrafią tak zmienić temat ( ͡° ͜ʖ ͡°)