Nie rozumiem ludzi, ktorzy zaczepiaja na ulicy randomowe rozowe i prosza je o numer, zeby sie umowic. Jaka jest szansa, ze akurat kompletnie nieznana osoba, bedzie do niego pasowala? Nikla. Jedynym kryterium wyboru jest fizycznosc. Dla mnie jest to irracjonalne i jest to akt desperacji, liczac na to, ze ona bedzie rownie zdesperowana. Tindery i inne rozumiem, bo tam jest jakis opis tej osoby i mozna wczesniej ustalic mniej wiecej kim ta osoba jest. A na przystanku autobusowym nie da sie nic wywnioskowac. #gownowpis #zwiazki #tinder
@mafiozorek: sporo facetów uważa że zdobycie nr tel to zdobycie kobiety. Tak naprawdę otrzymanie numeru to nawet nie jest zaliczenie pierwszej bazy bo sporo dziewczyn nie ma asertywności żeby odmówić.
@mafiozorek: #!$%@? no tak, przedewszystkim poznanie sie, potem tak ze 20 randek i mozna pomyslec o zlapaniu za reke, wspolnych planach na zycie itd... XD
@mafiozorek: słuchając różowych w pracbazie, na temat takich akcji to szansa powodzenia dla przeciętnego stooleja wynosi 0,00000497%. Najczęściej taki biedak traktowany jest jako psychol, zjeb, desperat albo idiota. Raczej czym odradzał.
@mafiozorek: #!$%@? co za różnica jak zaczepi czy zagada gdzieś indziej? W obydwóch przypadkach i tak musi poznać tę osobę. A jak widzi ładną dziewczynę, która mu się podoba to co jest w tym złego, że bezpośrednio zagada ją i sprawdzi czy ma taki sam pociągający charakter jak i wygląd?
Przecież umawiają się żeby poznać najpierw ją a nie po to żeby od razu związek i małżeństwo zawiązać.
@PIetwa: no tak, bo przeciez, zeby ruchac trzeba tracic czas na nieznane laski spotkane na ulicu
@d3sire5: no #!$%@? jak mozna myslec, ze akurat laska spotkana na ulicy moze do ciebie pasowac? "lapac za reke" mozna laski, ktore sie zna, o ktorych sie cos wie i dobrze sie z nimi spedza czas
@mafiozorek: Nie masz bladego pojęcia o kobiecej psychice. To facet decyduje o wyborze partnera na podstawie cech fizycznych. Jest w stanie od razu stwierdzić czy dana osoba jest atrakcyjna czy nie. Kobiety stwierdzają atrakcyjność na podstawie mnóstwa innych czynników jak chociażby mowa ciała, ton głosu, sposób prowadzenia z nią rozmowy, status w grupie, preselekcja itd itd. Na ulicy można zdziałać cuda, ale trzeba mieć gadane, kilka lat treningu minimum.
@mafiozorek: tez uwazam to za absurdalny pomysl. Przypomina mi sie jak jakis brzydki stulej z anonimowego pytal co zrobia rozowe jak podejdzie do nich brzydki stulej, wtedy nagle wszystkie rozowe co wczesniej dawaly stulejom super rady pisaly, ze dlaczego maja dawac szanse brzydkiemu stulejowi, skoro on patrzy tylko na ich wyglad. Bo do tego to sie wlasnie sprowadza, to juz Tinder jest lepszym miejscem do poznania, bo mimo wszystko jest tam
@wyjde_z_przegrywu: Podam Ci statystyke. 60% ładnych dziewczyn będzie zajętych. 10-20% ogółem uda ci się umówić na randkę, jeśli wyglądasz w miarę dobrze i wiesz co mówić.
@wyjde_z_przegrywu: Przez ładne dziewczyny mam na myśli 8/10 wzwyż. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zagadywać do brzydszych. One jednak bywają podejrzliwe co do intencji, mogą odebrać to jako żart ponieważ do nich nikt nie zagaduje.
@mafiozorek: Zgodzę się z Tobą. Z perspektywy tej drugiej osoby jest to co najmniej dziwne i w większości przypadków zupełnie nie w porę. W 90% przypadków zdarzało mi się to w komunikacji miejskiej albo jak biegłam na tramwaj/ autobus. Pomijając to, że jestem zajęta, to: a) kiedy jesteśmy w takim tramwaju, potem w tym uczuciu zażenowania i wśród spojrzeń wszystkich wokół trzeba jechać dalej albo się przesiąść, jeśli ma się czas.
@bpp9: no raczej brzydsza dziewczyna, jestes introwertyczna stulejka moze calkowicie inaczej odebrac zamiar podrywajacego. Dlatego podrywanie dziewczyn z ulicy to nie jest metoda dla wykopowych stulejarzy. Lepiej juz szukac rozowego na jakiejs sympatii. A podryw na ulicy zostawic tym co cale zycie byli dynamiczni
@wyjde_z_przegrywu: Akurat introwertyzm jest tutaj zaletą, bo doprowadza się do sytuacji w której to laska mówi o sobie, a ty tylko słuchasz i zachęcasz ja do mówienia więcej przez odpowiednie otwarte pytania. Ekstrawertyk zaczyna #!$%@?ć o sobie, przeskakuje z tematu na temat niszczac konwersacje. Nie daje szans lasce na inwestowanie.
Jaka jest szansa, ze akurat kompletnie nieznana osoba, bedzie do niego pasowala? Nikla.
Jedynym kryterium wyboru jest fizycznosc.
Dla mnie jest to irracjonalne i jest to akt desperacji, liczac na to, ze ona bedzie rownie zdesperowana.
Tindery i inne rozumiem, bo tam jest jakis opis tej osoby i mozna wczesniej ustalic mniej wiecej kim ta osoba jest.
A na przystanku autobusowym nie da sie nic wywnioskowac.
#gownowpis #zwiazki #tinder
@mafiozorek: no to jest coś co najłatwiej i należy na poczatku ocenic, czy dana osoba nam się podoba fizycznie
Przecież umawiają się żeby poznać najpierw ją a nie po to żeby od razu związek i małżeństwo zawiązać.
@d3sire5: no #!$%@? jak mozna myslec, ze akurat laska spotkana na ulicy moze do ciebie pasowac?
"lapac za reke" mozna laski, ktore sie zna, o ktorych sie cos wie i dobrze sie z nimi spedza czas
a) kiedy jesteśmy w takim tramwaju, potem w tym uczuciu zażenowania i wśród spojrzeń wszystkich wokół trzeba jechać dalej albo się przesiąść, jeśli ma się czas.