[ArpeggiaVibration]

@niebedzienietzschego: ja do paru specjalistycznych programów miałem zawsze jakiegoś starego windowsa w virtualboksie. A poza tym jesteś pewien że windowsowy sykpe i jeżeli nie najnowszy to przynajmniej ms office 2007 nie pójdą przez wine?

[niebedzienietzschego]

@ArpeggiaVibration: właśnie myśle co zrobić, chyba jakieś testy przeprowadze w weekend.
A virtualbox z windowsem 7?

[Ziemeck]

@niebedzienietzschego: Ja mam vmware z w7 i w10. w7 zrobiony tylko do pracy z Office + współdzielone foldery i jest miodzio

[fervi]

@niebedzienietzschego: http://pingwinek.net/thread-196.html

[krz4k]

@xoracy: no a windows ma XD?

[dave8]

@niebedzienietzschego: Skype i Office masz teraz online, działają na każdym systemie. MS Project nie znam, ale sprawdź pod wine

[h.....i]

@ArpeggiaVibration mi ofice 2010 działa na Debianie w playonlinux. Ale ergonomicznie ma jakieś wady:/ Też tak czasami mam że myślę o powrocie do Windowsa, ale póki co jeszcze wybieram Linuxa

[xoracy]

@krz4k: windows też nie ma, ale chyba jest różnica między odpalaniem windowsa w wirtualnej maszynie na linuksie, a kupnem nowego komputera który podobnie jak windows ma zamknięty kod - a wszystko to dla kilku aplikacji.

To Ty wspomniałeś o UNIXie - a jeśli mam wybrać miedzy systemem uniksopodobnym który jest FLOSS i takim który nie jest, a na dodatek ten drugi który nie jest można legalnie używać tylko razem z

[h.....i]

@dave8 chyba nie pracowałeś dłużej niż 10 minut na office online. Do szybkiej edycji spoko. Do pracy non stop... kupa :/

[LinuxMirek]

@niebedzienietzschego: Office i Skype jest online (Przez Skype da się rozmawiać tylko na Chromium/Chrome). A co do Excela: nie możesz użyć Openoffice Calc i zapisywać do .doc? Coa do MS Project: może Wine (widzę że MS Project 2007 i 2010 mają Golda, co znaczy, że powinny działać dobrze)?

[niebedzienietzschego]

@LinuxMirek: Nie ma szans na openoffice, wykładają mi się pliki. To naprawde duże pliki z raportami i milionek wykresów.

[LinuxMirek]

@niebedzienietzschego: To może Wine albo postaw Windowsa w wirtualnej maszynie (np. GNOME Boxes).