@maurycy-domanski żarty żartami ale jak to dzisiaj usłyszałem to myślałem że się przewroce. Kobiety walczą o prawo do aborcji, bo choroba dziecka, bo zagrożenie życia. A ta staje i wyjeżdża z takim czymś... Jeszcze kilka lat temu zostałaby w mediach zlinczowana, a dzisiaj otrzymuje powszechną aprobatę. Co się dzieje z tym światem?
@wezsepigulke w skrócie powiedziała, że zrobiła aborcję bo ma dwoje dzieci i mieszkanie tylko 60m, dodała jeszcze że dzięki temu w 30 minut uratowała swoje życie
@Majku_: że nie możesz uwierzyć, że kobiety po prostu usuwają niechciane ciąże i nie mają po tym żadnego szoku? No to Ci powiem - kobiety usuwały, usuwają i będą usuwać niechciane ciąże, bo to żadne dzieci tylko zbitek komórek. I dobrze, że w tej sytuacji są i takie głosy, które o tym mówią. To, że kościół narzucił jakiś rygor dyskusji, nie znaczy, że to normalne
Mój narzeczony jest wspaniałym ojcem i cudownie zajmuje się naszymi dziećmi, ale nie chciałam mu już tego dokładać. Ja bardzo często wyjeżdżam, taką mam pracę, koncertuję, często nie ma mnie w domu. Z dwójką dzieci nie jest łatwo, ale jest cudownie i chciałam, żeby tak pozostało. Te dzieci, które mam, też potrzebują uwagi, czegoś więcej niż tylko jedzenia
@6c6f67696e: hej, czyli wszystko jest ok? Matka dwójki dzieci mówi, że poczuła ulgę. Spoko, za kilka lat może śmiało zwrócić się do dzieci tekstem "mogliście mieć brata/siostrę, ale mieszkanie było za małe, bo mieliśmy dużo książek i zabawek, a ja dużo jeżdżę". Nie czujesz w tym nic dziwnego? Sprowadzenie życia jakby do jakiejś rzeczy. Nie jestem przeciwnikiem całkowitej aborcji, bo uważam, że kobieta/rodzice powinni mieć wybór, jeśli sytuacja jest bardzo poważna
hej, czyli wszystko jest ok? Matka dwójki dzieci mówi, że poczuła ulgę.
No tak, bo wcale poczucie ulgi nie musi mieć związku z #!$%@? przez dwa tygodnie tabletek na wrzody, które ją rozwalają fizycznie. Mam wrażenie, że większość osób, które o tym dyskutuje to widziało tylko tytuł "usunęła ciążę bo mieszka na 60 metrach kwadratowych"
Teraz uwaga - mam dwóch braci, wychowaliśmy się w bloku, w mieszkaniu 2-pokojowym o wielkości 36m. Nie
Komentarz usunięty przez autora
@Majku_: że nie możesz uwierzyć, że kobiety po prostu usuwają niechciane ciąże i nie mają po tym żadnego szoku? No to Ci powiem - kobiety usuwały, usuwają i będą usuwać niechciane ciąże, bo to żadne dzieci tylko zbitek komórek.
I dobrze, że w tej sytuacji są i takie głosy, które o tym mówią. To, że kościół narzucił jakiś rygor dyskusji, nie znaczy, że to normalne
@Majku_: Ja tam widzę powszechny hejt, ale co tam.
no jak śmiała coś takiego powiedzieć
No tak, bo wcale poczucie ulgi nie musi mieć związku z #!$%@? przez dwa tygodnie tabletek na wrzody, które ją rozwalają fizycznie. Mam wrażenie, że większość osób, które o tym dyskutuje to widziało tylko tytuł "usunęła ciążę bo mieszka na 60 metrach kwadratowych"