Wpis z mikrobloga

@Kain_to_Charlie_a_Delta_to_Kain: Od tygodnia toczę walkę ze "studentami", którzy zalęgli mi się piętro niżej. W miniony weekend trzy razy policja do nich przyjeżdżała, impreza trwała ponad dobę. Przyszli z właścicielem, przeprosili. Wczoraj znowu zaczęli świrować, zszedłem na dół, to udawali że nie żyją chyba. Po chwili znowu zaczęli drzeć mordy.

  • Odpowiedz
@kolega_taty: Normalnie. Chcesz się chociaż w weekend wyspać, kładziesz się spać a tu taki uj - ktoś sobie rozkręca imprezę i d--------a basem. I tak w najgorszym przypadku do rana. No i masz następny dzień z głowy, bo chodzisz niewyspany jak zombie lub odsypiasz.
  • Odpowiedz
@szasznik: Teraz to ja już dążę do tego, żeby właściciel ich stamtąd wykopał. Widać, że to towarzystwo się zwyczajnie nie chce uspokoić. Tydzień temu jak dostali mandaty za imprezę o 7 rano, to o 8.30 już darli mordę na balkonie i puszczali disco polo. Chyba myśleli, że jak już dostali mandaciki, to nic gorszego ich nie spotka i można balować dalej. Abonament na imprezę wykupiony, można balować. Jakże byli zaskoczeni
  • Odpowiedz
Widzę wykopki, że macie takie smutne życie że nie możecie przeżyć jak ktoś się zabawi. Wszystko w granicach rozsądku, ale żeby kablować na bagiety od razu, zamiast porozmawiać i wytłumaczyć sytuację to tego nie rozumiem.
  • Odpowiedz
Widzę wykopki, że macie takie smutne życie że nie możecie przeżyć jak ktoś się zabawi. Wszystko w granicach rozsądku, ale żeby kablować na bagiety od razu, zamiast porozmawiać i wytłumaczyć sytuację to tego nie rozumiem.


@tompl: Jak za pierwszym razem poszedłem do nich do nie otworzyli a zza drzwi słyszałem tylko "nie otwieraj, nie wiadomo kto to!". Wczoraj udawali że chwilowo nie żyją. Co miałem jeszcze zrobić żeby zamknęli mordy
  • Odpowiedz
Widzę wykopki, że macie takie smutne życie że nie możecie przeżyć jak ktoś się zabawi. Wszystko w granicach rozsądku, ale żeby kablować na bagiety od razu, zamiast porozmawiać i wytłumaczyć sytuację to tego nie rozumiem.




@tompl: sam sobie odpowiedziałeś. Jeżeli impreza trwa od piątku wieczór do niedzieli rano to też bym się w-----ł. Sam robię imprezy co jakiś czas ale do mnie nie ma potrzeby wzywać policji.
  • Odpowiedz