Wpis z mikrobloga

@busz_menka: To znaczy ile? Z tego co pamiętam (był o tym dokument Vice i czytałem też artykuł The Guardian w temacie) i byla tam mowa o jednej osobie, szwajcarskiej kobiecie porwanej przez rzeke, i o przypadkach gdzie trzeba było podjemować akcje ratownicze. Może się mylę ale prosze o konkrety bo Twoja wypowiedź brzmi jak klasyczna hiperbolizacja, babskie #!$%@? w poszukiwaniu atencji.
Pozdrawiam.