Wpis z mikrobloga

Przyjechałem dziś z moją ekipą do klienta. Pierwszy dzień prac, przewidzianych na ok. 4 dni.
Po pewnym czasie zauważyłem, że pies (nieduży kundelek) zamknięty w kojcu szczeka i szura obdrapanym garnkiem po ziemi. Nikogo z właścicieli nie było w zasięgu wzroku. Odruchowo wyciągnąłem garnek z kojca, nalałem wody.

- Co Pan robi?
-Nalałem psu wody.
- To nie Pana pies, proszę go zostawić- Wsiadł do samochodu i pojechał. Zostawiłem garnek i poszedłem do swoich zajęć.




#takbylo #buractwo #niewiemjaktootagowac #psy #oswiadczenie #praca
  • 41