Wpis z mikrobloga

pomijam żenujące zawłaszczenie koloru czarnego, bo każdy ma prawo do manifestowania swoich poglądów - ja także. zatem jeśli ktoś uważa, że każda kobieta ma prawo do swojego brzucha, prosiłbym o odczepienie się od kobiet pijących, palących i ćpających w ciąży oraz zniesienie obowiązku alimentacyjnego. i oczywiście, mimo drzwi zawsze otwartych, proszę wszystkich popierających #czarnyprotest by nie nazywali się katolikami i nie psioczyli na "czarnych" (hehe) za nieudzielanie nienależnych sakramentów - wtedy wszystko będzie zupełnie naturalne, bo - w końcu - z konsekwencjami. a żonglerka między zlepkiem komórek (dziecko niechciane), a dzieckiem (chciane) to tylko konformizm, by uspokoić własne sumienie.

zachęcam też, niezmiennie, do czytania projektów ustaw, które się popiera lub przeciwko którym się protestuje - ot tak, by nie wyjść na idiotę.


#michalkosecki #katolicyzm
m.....i - pomijam żenujące zawłaszczenie koloru czarnego, bo każdy ma prawo do manife...

źródło: comment_06usGf4nKBI0N2vnttQ4J8GSyUD0Ee7r.jpg

Pobierz
  • 100
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@michalkosecki: Jasne. Cóż, mnie to tam nie rusza - nie jestem katolikiem i bardzo się z tego cieszę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Szczerze mówiąc, imo takich ludzi po prostu należy zachęcić do odejścia od kościoła. Będą mogli robić to co chcą ( i bardzo dobrze ! ), a co katolicy sobie chcą robić niech sobie robią.

Oczywiście, inna sprawa, że fakt, że taka ustawa w ogóle
  • Odpowiedz
@alex-fortune: szanuję odmienne zdanie. :) ja uważam podobnie, tj. liczba katolikow powinna się zbliżyć do tej realnej tj. ok. 40-60% - i społeczeństwo byłoby zdrowsze bez konformistów, i część księży by oprzytomniała.
  • Odpowiedz
@michalkosecki: Zdecydowanie. Trochę słaby jest fakt, że w kościele są ludzie, ktorzy z nim de facto nie maja nic wspolnego ideologicznie. Po co cała ta szopa? Ktoś chce żyć inaczej to żyje inaczej, dokonuje apostazji i tyle go widziano w kościele - na tym polega wolność. Jak ktoś czuje potrzebę życia zgodnie z zasadami wiary, to też może. I tyle.

Oczywiście, w ramach rozdziału państwa od kościoła, IMO ta ustawa
  • Odpowiedz
to odnośnie do gwałtu? bo drugą kwestię omówiłem.


@michalkosecki: To odnośnie zagrożenia życia matki.

to jest relatywizm i wygodna furtka. nie ma "zmaksymalizować szansę", bo wtedy zawsze ratuje się matkę, a dziecka wcale. medycyna idzie do przodu, ratujemy coraz młodsze wcześniaki. są sytuacja, w których wiadomo, że dziecka uratować się nie da i wtedy nie ma
  • Odpowiedz
@michalkosecki: oj, katoliczki i katolicy - pilnujcie brzuchów swoich i swoich żon, a od brzuchów nie-katoliczek się łaskawie odczepcie. Nikt nie każe się katoliczkom skrobać, a katolicy chcą zabronić tego zabiegu wszystkim kobietom. Obrzydliwe.
  • Odpowiedz
@michalkosecki: Sprawa morderstwa nie wzbudza kontrowersji, ponieważ masz naprzeciwko człowieka świadomego i czującego.
W przypadku ciąży, masz na początku płód z niewykształconym układem nerwowym, nie czuje, nie wie, że żyje. To podstawowa kwestia różniąca te dwa zagadnienia.
Drugą sprawą jest szkodliwość społeczna czynu. Jest ona różna w zależności od tego, kim jest ofiara i jaka jest motywacja czynu. W sprawie morderstwa może być naprawdę różnoraka, w przypadku aborcji po pierwsze
  • Odpowiedz
masz formalne wystąpienie przeciwko V przykazaniu. naprawdę nie odwrócimy tego kota ogonem tak, by katolik mógł być za aborcją i miał czyste sumienie.


@michalkosecki: Nie masz, bo nie jest jasno stwierdzone, czy aborcja w takiej albo innej sytuacji jest morderstwem. Jeśli ja bronię prawa do zabicia kogoś, kto próbuje mnie pozbawić zdrowia/życia (obrona konieczna) to też formalnie występuję przeciwko V przykazaniu?

Innymi słowy błędnie zakładasz, że 1. każdy przypadek usunięcia
  • Odpowiedz
@michalkosecki: czytałam dokładnie tą ustawę i nadal uważam, że jest zwyczajnie szkodliwa. Jedyne co spowoduje to turystykę aborcyjną na zachód i powiększenie się podziemia aborcyjnego w Polsce. Jak kobieta będzie bardzo chciała dokonać aborcji to i tak ją zrobi choćby i wieszakiem dlatego imho lepiej jak może to zrobić legalnie i w rozsądnych warunkach.

(bo wiesz, że tam do gwałtu nie doszło)?

wytłumacz mi w jaki sposób 12to letnie dziecko
  • Odpowiedz
Oczywiście, w ramach rozdziału państwa od kościoła, IMO ta ustawa nie powinna przejść - ewidentnie faworyzuje jedną grupę ponad drugą. Ba, nawet obecny kompromis to robi - nadal nie możesz wybrać, jeśli nie interesuje Cie wiara, aborcję na życzenie. Dlatego dużo bardziej przemawia do mnie kompromis zachodni - świetna sprawa, jesteś niewierzący to robisz co chcesz, jak wierzysz - trzymasz się zasad wiary i tyle. Wszyscy zadowoleni.


@alex-fortune: tutaj się
  • Odpowiedz
Jeśli ja bronię prawa do zabicia kogoś, kto próbuje mnie pozbawić zdrowia/życia (obrona konieczna) to też formalnie występuję przeciwko V przykazaniu?


@JakisTakiNick: wiesz, co w zasadzie ta dyskusja nie ma sensu od początku - linkowałem, nie klikałem i nie czytałeś. marnujesz mój czas. żegnam.
  • Odpowiedz
wytłumacz mi w jaki sposób 12to letnie dziecko ma wyrazić świadomą zgodę na seks, jak ledwo jest w stanie wyrazić świadomą chęć kupienia bułki w sklepie?


@ziemniaczana_krolewna: nie interesuje mnie to w tym momencie i to nie jest koncert życzeń. odniosłem się to zarzutów postawionych 29-latkowi z rzeczonej sprawy. nie było tam gwałtu - to wszystko.
  • Odpowiedz
@michalkosecki: W KKK do którego linkowałeś jest:

Bezpośrednie przerwanie ciąży, to znaczy zamierzone jako cel lub środek, jest głęboko sprzeczne z prawem moralnym.


Skąd podejrzenie, że każda aborcja to bezpośrednie przerwanie ciąży? Zarzucasz mi że nie czytałem, ale nie wiem czy sam przeczytałeś co ja napisałem. Może być pośrednie, w wyniku zabiegu który musi zadbać o życie matki, ale również pozbawia życia płód.

Tak więc nadal - nie możesz komuś
  • Odpowiedz
@viruzzet: Jeśli płód był pozbawiony życia w wyniku zabiegu który miał uratować życie matki, to moim zdaniem nie.

Aborcja (łac. abortus lub abortio[1] – poronienie, wywołanie poronienia) – zamierzone i przedwczesne zakończenie ciąży w wyniku interwencji zewnętrznej, np. działań lekarskich[2][3], w j. łacińskim abortus provocatus[4]. Przeważnie w efekcie dochodzi do śmierci[5] zarodka lub płodu[6] (łac. nasciturus).


Aborcja to przedwczesne zakończenie ciąży, ale nie ma mowy o tym czy bezpośrednie czy
  • Odpowiedz
@michalkosecki: podziwiam, że zachowujesz spokojny ton i w ogóle Ci się chce dyskutować z ludźmi bez elementarnej wiedzy na temat wiary, powtarzającymi frazesy popularne wśród gawiedzi spod monopolowego
  • Odpowiedz
@JakisTakiNick: piłem wtedy do uprawnionej obrony - linkowałem wyżej do całego rozdziału na temat V przykazania, ale faktycznie, nie jako odpowiedź do Ciebie, ale kogoś innego - przepraszam.

odnosząc się do Twojego pytania, nigdzie nie zaznaczyłem, że każda aborcja to bezpośrednie przerwanie ciąży.

oprócz tego (pogrubienie
  • Odpowiedz