Wpis z mikrobloga

#chelsea Na styl gry nie będę jeszcze narzekał, bo jest jeszcze wcześnie i trzeba dać Conte te przynajmniej parę miesięcy na pojawienie się jakichś znaków charakterystycznych jego myśli szkoleniowej, ale cholernie niepokojąca jest jedna rzecz. Nie mamy 10. Nie mamy w tej chwili choćby pół zawodnika, który mógłby ze środka boiska cokolwiek wykreować. Nie wiem czy Cesc tak bardzo jest bez formy, czy Conte uskutecznia jakieś dziwne techniki masochizmu, ale środek Kante - Matic - Oscar to jest mistrzostwo gry w poprzek i na alibi. W zasadzie momentami najkonkretniej rozdzielającym piłki na boki jest Francuz, co jest absolutnym kuriozum. Na nasze nieszczęście Matic zrobił dzisiaj swoją najlepszą akcję zbliżającego się sezonu i nie ma specjalnie perspektyw na zmiany kadrowe w tej części boiska. Zagraliśmy dzisiaj 10 dobrych minut po strzeleniu bramki, pierwsze 60 to absolutna katastrofa bez stworzenia jakiejkolwiek groźnej sytuacji pod bramką Liverpoolu

Do tego drugi mecz z rzędu dupa nam się zapala, dostajemy w #!$%@?ę i nie ma większych perspektyw na poprawę gry, a nasz trener bawi się w jakąś potrójną zmianę na 5 minut przed końcem meczu. A Michy po zanotowaniu arcyważnej bramki i asysty w dwóch ogonach na łącznie 24 minuty, w kolejnych trzech meczach dostaje 14 minut, z czego 11 z Burnley przy 3:0. Ja wiem że Costa w formie, ale tak nie można

No i najgorsze na koniec, bo Conte jest fanem "talentu" Oscara. To będzie ciężki sezon
  • 4
@Vojtazzz: No i ta gra w defensywie... Tylko jedno czyste konto w 6 meczach mówi samo za siebie. Cahill jest totalnie bez formy, oby Zouma szybko wrócił po kontuzji, bo z taką obroną może być ciężko nawet o top 4. Przecież dzisiejszy gol Lovrena to był totalny kryminał z naszej strony.
@Vojtazzz: Juz od kilku lat mowie, ze mamy beznadziejny środek pola i mysle ze Fabs tez tu niewiele pomoże. Pewnie będzie troche lepiej, jasne,, ale dalej daleko od idealu. Przyszedł Kante to dobrze, ale moim zdaniem dalej za malo. Conte jak mial w Juve srodek pola Pirlo, Vidal, Pogba to mogl sobie wygrywac wszystko. Dzisiaj pewnie ciężar gry mial leżeć na dwóch schodzacych do środka skrzydlowych, i o ile Willian staral