Wpis z mikrobloga

Ehh... Pożyczyłem sąsiadowi na wakacje dwa powerbanki (xiaomi 20000mah i 10000), bo jedzie na wakacje, a dzieci smartfony i się rozładują, sam nie ma, a kupować na raz się nie opłaca itd itp.

Dla mnie to oczywiście żaden problem, sam mam ich po 5 sztuk, więc nic mi nie ubywa, a pomogę sąsiadowi.

Dzisiaj mi oddaje (a przyjechał z 3 tygodnie temu) i mówi, że nie działają. "Sprawdził w internecie i to chiński szmelc", więc pewnie dlatego.

Wiecie dlaczego nie chcą działać? Bo porty są #!$%@? i zapchane piachem (pewnie z plaży). Nic się z tym nie da zrobić, bo chyba pchał ile sił i wszystko pokrzywił i wyłamał. Ja nie rozumiem jak można tak nie szanować swojego sprzętu, a co dopiero czyjegoś. Jak zdarzyło mi się przyczepkę pożyczyć od kolegi to na wyważarkę jechałem, koła dobiłem, w środku posprzątałem. A tu mi ciul mówi, że to przez to, że kupuję "chiński szmelc".

Coś mi się jednak wydaje, że on wie dlaczego się zepsuło ;) Ale cóż, chytry dwa razy traci. Następnym razem moje drzwi będą zamknięte podobnie jak usta na odpowiedź "tak pomogę". Wystarczyło nawet powiedzieć "przepraszam, dzieciaki zepsuły oddam pieniądze" i bym tych pieniędzy nie chciał, bo od tego nie zbiednieję, ale czułbym, że uczciwy i normalny. A tak to tylko cieszyć mordę na następne "witaj sąsiedzie, masz może?"

#gorzkiezale (nie mieszkam na zalesiu)
  • 78
@vvivo: u mnie na #studbaza była taka sytuacja, że dwie różowe miały podobny temat pracy dyplomowej. A pożyczyła od B teczkę notatek z kilku książek, po czym je zgubiła. Najpierw oczywiście gadała, że odda za tydzień czy tam kiedyś, w końcu się przyznała, że zgubiła. B wkurzona pyta, co A zamierza teraz zrobić, A na to, że nic, i że B nic jej nie może zrobić. Także są tacy ludzie, są.
@vvivo: Zawsze maniakalnie dbałem o wszystko, nawet płyty z piratami musiały być bez rysy i wyciągane tak aby spodu nie dotykać paluchami. Jak ktoś pożyczał to spoko, ale łapał całą instrukcję i trafiał na listę rzeczy pożyczonych. Aż pewnego razu laska która mi się podobała chciała małych agentów część drugą, akurat miałem oryginał, a że laska zajebista to film dostała insta, bez regułek bez wpisywania na listę. Płytę zwróciła po miesiącu,