Wpis z mikrobloga

Mireczki idę właśnie do Inspekcji Pracy naskarżyć na pracodawcę, który zwolnił mnie w trakcie L4, mimo że miałam umowę na czas nieokreślony, nie dostarczył mojego zwolnienia do ZUS, przez co drugi miesiąc nie mam pieniędzy i jeszcze nie wypłacił mi ekwiwalentu za niewykorzystany urlop ( ͡° ʖ̯ ͡°) Próbowałam z nim dzisiaj porozmawiać i usłyszałam, że jak ja w ogóle śmiem śmieć upominać się o swoje prawa i on ma całą firmę na swojej głowie, więc nie ma czasu na zajmowanie się moimi sprawami. Mam wątpliwości czy dobrze robię, w końcu jak już włączę do tego urząd, to nie będzie odwrotu. Tylko że na każdą próbę rozmowy na ten temat on reaguje krzykiem i powtarza że nie ma czasu na moje bzdury ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pracbaza #praca #gorzkiezale #zalesie
  • 178
@Marbarella:
A wypełniałaś już PIT z tymi zaniżonymi dochodami?
Bo Ty, jako pracownik, informujesz Państwo raz na rok, jakie miałaś dochody.
Więc jak to świeża praca, to jak fiskus udowodni Ci, że zaniżasz, skoro jeszcze żadnej deklaracji nie składałaś?
@Marbarella: z tego co wiem to inspekcja pracy dziala tylko gdy dalej sie jest pracownikiem w oskarzanym miejscu pracy xD. A tak to sad pracy.Zreszta dzisiaj nic nie zalatwisz. inspektor ma 30 dni na odpowiedz
@Marbarella Dobrze robisz. Jak zapuka do niego ktoś z inspekcji pracy to pewnie znajdzie czas.


@HenryMorgan: popieram. I piszę to jako pracodawca - jeśli ktoś jest takim burakiem jak Twój były pracodawca to trzeba go ustawić do pionu. Można zawalać różne rzeczy, ale nie płace i obowiązki wobec pracowników.