Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiecie co mirasy... doszedłem w życiu do takiego momentu do jakiego dojść nigdy nie chciałem.
Jutro jadę na urlop - Chorwacja. Żona się uparła, że ma być Chorwacja choć byliśmy tam już pierdyliard razy. Prognoza pogody choojowa na maxa. Będzie zimno i deszcz. Ale nie martwi mnie to, że się plażować nie da. Martwi mnie to, że nuda sięgnie zenitu gdyż moja żona jest tak nudną osobą, że aż nie mogę w to uwierzyć. Nic z nią nie można zrobić. Kompletnie nic, nawet s--s to abstrakcja. Nie ma o czym ze sobą rozmawiać. Kompletnie inne zainteresowania, brak wspólnego zdania na istotne kwestię
I wiecie co? To jest dopiero przegryw, a nie jakieś piwniczenie w wieku lat 16 bo dziewczyny nie ma...

Biorę więc 10 książek, 15 filmów i będę się nudził.

#zwiazki #malzenstwo #nuda #feels #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 70
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OP: @pede87: Makarska Riviera Powiem Ci tak. Będzie lipa w najbliższym tygodniu na 100%. Będzie przechodził duży front atmosferyczny i zagarnie cały Adriatyk.
@pozzytywka: W Sarjavie, Mostarze i wielu innych miejscach w BiH byliśmy. W Czarnogórze również...

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę
  • Odpowiedz
@komplik: No przecież z sensem pisze. Nie ma nic łatwiejszego niż się użalać na smutny los i siedzieć w miejscu.

@AnonimoweMirkoWyznania: No to gościu, albo pogadasz z żoną, pójdziecie do jakiejś poradni małżeńskiej, albo będzie to tak narastać, aż p--------e z wielkim hukiem i dopiero się porobi.
Ty to jesteś chyba taka Zosia-samosia, jak mniemam, ale wszystkiego sam nie załatwisz. A żonę, to swoją drogą po prostu rozpuściłeś
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Podobno najbardziej wiarygodne prognozy są na bbc weather. I tam podawają że w pn i wt małe deszcze po 15tej. W śr lekkie zachmurzenie a od czw juz dalej po 29 stopni. Także nie powinno być tragedii:) A jak chcesz żonę rozkręcić to daj jakiejś zajebistej kelnerce kilka euro i powiedz żeby Cie za to adorowała jak będziesz z żoną. Żona zobaczy że nie jesteś jakiś janusz i branie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja mam dziwne wrażenie, że tak naprawdę sam nie wiesz czego chcesz. Trudno jest utrzymać poziom emocjonalny w związku/małżeństwie ciągle nam równie wysokim pułapie. Czego Ty właściwie od niej oczekujesz? Chciałeś mieć żonę, czy błyszczącą laleczkę, która będzie Cię zabawiała, gdy będzie Ci nudno? Słyszałam kiedyś dość mądre zdanie

Inteligentni ludzie się nie nudzą.


Coś w tym jest.
  • Odpowiedz
OP: @InsaneMaiden: A słyszałaś kiedyś o byciu samotnym obok drugiej osoby? Nigdy nie była błyszczącą laleczką i nigdy nie chciałem, żeby nią była. Natomiast gdy partner swoją aktywność ogranicza do: pójście do pracy, obcięcie krzaczka róży w ogródku i przeczytania książki to wierz mi, że po latach łatwo nie jest. I nie pisz mi tu zaraz, że to moja wina bo ilość energii i czasu jaką poświęciłem aby ją choć trochę rozbudzić starczyło by na obdzielenie kilku związków. Z tym nudzeniem to raczej było tak tylko powiedziane wszak książek czytanie to super zajęcie.

@Asdasiq: Ej człowieku jak poznaliśmy się to miała lat naście i była "pełna życia seksi kicia". Z czym masz problem? Ty w związki wchodzi ze zblazowanymi, szpetnymi, głupimi i nudnymi laskami? To współczuje Ci bardziej niż sobie :)

@oleorl: No właśnie zawsze jeździmy ze znajomymi i wtedy to zupełnie inna bajka. A w
  • Odpowiedz
Bardzo możliwe. Zawsze dostawała to co chciała. Nawet jak se wymyśliła żeby mieć dom z ogrodem to dostała.


@AnonimoweMirkoWyznania: Już to widzę jakby kobieta tyle samo robiła dla mężczyzny. Zawsze sie dziwię, że się wierzy w docenienie tego co się jej daje. Ja po jednej relacji z kobietą już wiedziałem, że nagnie granice tak, aby służyć jej w zamian za "nagrodę" w byciu "mniej nudną", bardziej inteligentną albo bardziej seksowną. Ona NIC nie robi bezinteresownie, a od Ciebie tego wymaga. Tak sie uzyskuje wpływy nie robiąc nic, nie mając żadnego obowiązku, a wiele nagród, jakby była kimś lepszym. Przecież już WSZYSTKO dostała co chciała, to po co ma albo się starać, albo udawać? Co jej pozostaje? Dyrygować, a później narzekać i zwalić winę na ciebie, jak przestaniesz tyle samo dawać co dawałeś. I poczucie winy później masz we łbie, bo sobie taka panna tobą manipuluje i na to pozwalasz. Możesz próbować coś "zmienić", czym pytam? Rozmową? To są babskie sposoby, tak tylko odkrywasz swoje słabości, prosisz o zmiany pokazując że mocniej Ci zależy. Dlaczego tobie ma mocniej zależec, jeśli to ty więcej dajesz w związku? Wypaczanie logiki relacji poziom standard...

Albo odcinasz pasożyta od zasobów (choć po ślubie to już zwykle za późno, bo i tak na tym tylko Ty jesteś stratny), a po drugie samemu stać się bardziej łakomym kąskiem dla innych kobiet, zamiast myśleć że będziesz wierny i kochany dla jednej (nudnej, która sie z tobą kłóci, odmawia seksu i w------e ma na twoje wszelkie potrzeby), bo tak ustaliłeś, bo trzymasz się swojego słowa, bo honorowo tak jest, bo nie można narzekać, a tym bardziej czegoś zmienić. Jeśli mimo takich zmian ona nie zaczęłaby się starac, to znaczy że udawała kogoś lepszego niż jest tylko po to by uzyskać twoje zasoby. Sprytne aktorstwo i wiele kobiet tak się zachowuje dla egoistycznego ustawienia siebie. No i chemia mogła cię oszukać na początku znajomości, czy też wpojony wzorzec rycerskiego poświęcania się dla kobiet (to nie działa), ale prezentujesz bezpieczną postawę w tym momencie, nie masz się nawet jakim argumentem zasłonić z tego poczucia bycia pasywnym. Kobiety bardzo tego nie szanują, mimo że strzelają fochy jak odcinasz dopływ "dobroci" i gdzieś tam mogą nawet straszyć szukaniem bardziej uległej
  • Odpowiedz
niezly uklad, ona kupuje a ty jestes bankomatem


@Miecz12: jest moją żoną, matką moich dzieci, urządza nasz wspólny dom na który pracujemy razem. Przelewy robie ze wspólnego konta. Określiłbym sie bardziej jako 'księgowy'.
  • Odpowiedz