Aktywne Wpisy
kot_kustosz +211
Namalowałam obraz więc się pochwalę ʕ•ᴥ•ʔ
Farby akrylowe na płótnie 40x60
Jakieś propozycje na tytuł?
tag: kotkustosz
ig:kot_kustosz
#pokazkota #tworczoscwlasna #pokazmorde #kitku #malarstwo #rysujzwykopem
#koty #chwalesie
Farby akrylowe na płótnie 40x60
Jakieś propozycje na tytuł?
tag: kotkustosz
ig:kot_kustosz
#pokazkota #tworczoscwlasna #pokazmorde #kitku #malarstwo #rysujzwykopem
#koty #chwalesie
Nie_bede_mial_zony +291
Poproszę o miejsca, które stały się legendą i powinny zostać wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Ja zaczynam:
#wykopowezabawy #heheszki
Ja zaczynam:
#wykopowezabawy #heheszki
Po co pić coś, co nam nie smakuje? Oczywiście jednym z powodów jest fakt, że wódka jest najtańszym trunkiem do #!$%@? się. Ok, mi też się czasami zdarza pochlać na pałę, więc nie będę wymyślał na takich ludzi, no ale...
Skoro #!$%@? nie lubicie smaku wódki do takiego stopnia, że musicie pić schłodzoną, albo nawet zmrożoną to czemu nie wybierzecie sobie jakiegoś drineczka? Rozumiem, że ktoś ma ochotę się #!$%@?ć jak szmata, ale wódka z sokiem zrobi to podobnie skutecznie, a zapłacisz 10 zł więcej, bo zwykle tyle kosztuje litrowy sok w knajpie. Albo zamiast czystej wódki zamówić jakąś niby-nalewkę z Soplicy, czy czegoś podobnego.
Nie smakuje? Nie pij, wybierz coś innego, coś co przynajmniej Cię nie odrzuci. Po co robić sobie na złość, żeby zaimponować kolegom?
Nie ma chyba bardziej żałosnego widoku niż, pryszczata morda przy barze, która zmusza się do picia wódki, zmrożonej, a potem krzywi się jakby połknęła spust Rocco Siffrediego po przymusowej miesięcznej wstrzemięźliwości.
Tak samo popijanie wódki zanim się ją przełknie. Nie lepiej po prostu dolać sobie do niej soku? I tak robisz sobie drinka tylko, że nie w szkle jak cywilizowany człowiek, a jak #!$%@? jakiś neardentalczyk w pysku. Żeby nie było, zagryzanie to zupełnie co innego. Zagryzanie szanuję, bo ma to logiczną podstawę.
Inną kwestią dlaczego chłodzi się wódkę jest fakt, że wiele wódek, i to nie tylko z tej dolnej półki, jest skrajnie niepijalnych w temperaturze pokojowej. Jest całkiem sporo marek premium, których picie na ciepło to masochizm, pozdrawiam markę Bols. Wynika to po prostu z #!$%@? destylacji, albo z #!$%@? jakości zacieru. Nie jestem specjalistą od destylacji, a raczej rektyfikacji, ale pewnie podobnie jak w przypadku warzenia piwa, podczas rektyfikacji mogą wydzielać się albo przechodzić z zacieru różne #!$%@? związki, które psują rektyfikat i w efekcie końcowy produkt. No, ale takich wódek należy unikać. Ja osobiście nie wypiję wódki nawet na zimno, jeżeli nie smakuje, albo odrzuca mnie na ciepło. Unikajcie takich, bo kac po nich jest zdecydowanie większy.
Dlaczego w knajpach podaje się zimną wódkę? To nie jest kwestia tego, że tam się serwuje podłej jakości wódkę, albo zlewki z tego, co zbierze się z sali. Tego niestety oczekuje ludożerka, ale zawsze jak prosiłem o ciepłą to nie miałem problemu z jej dostaniem. Druga sprawa jest taka, że w bardzo dobrych restauracjach wódkę zawsze dostaniecie bardzo lekko schłodzoną do mniej więcej 16-18 stopni. Chyba, że poprosicie o zimniejszą, ale będą się krzywo patrzeć.
Ergo, zimną czystą wódkę piją biedaki i pozerzy.
Pozdrawiam, Tomasz Kopyra przemysłu spirytusowego.
#wodka #alkohol #alkoholizm #gastronomia
zimne piwo smakuje lepiej
no chipsow chyba nie podgrzewasz w mikrofali, bo lekko ogrzane smakuje lepiej?
proponuje wrzucic snickersa do zamrazarki i zejsc zamrozonego - fajniejsza konsystencja, smak ten sam
masz ból dupy o nic
kieyś anwet lubiłem smak wódki
teraz nie
A wiesz czemu chipsy są tak niezdrowe? Bo muszą na nie #!$%@?ć tyle soli, żeby smakowały nawet na zimno. W snikersie ta sama bajka, tylko że z cukrem.
@jokefake:
Wódki sprzedawane w sklepach po ~30zł za 0.5l w smaku przywodzą na myśl rozpuszczalniki techniczne, a od najniższej półki różnią się jedynie ładniejszą oprawą i rozwiniętym marketingiem.
Nie ma się co dziwić. Raczej mało kogo z rzeszy ludzi o trybie życia "reset co piątek" (a tacy najczęściej są zdania że wódka musi mieć temperaturę
No takie dobre wódki zaczynają się od 50 zł. Ale też bez przesadyzmu, dobrą wódkę można trafić i za 20 zł i można trafić #!$%@?ą za 90 zł.
Z takich super tanich wódek to zdecydowanie Żubrówka Biała.
Z wyższej półki Dębowa jest super wódką, chociaż ma specyficzny smak, który z doświadczenia wiem, niektórych odrzuca.
Ostoya to całkiem niezła wódka za okolo 60-70 złotych.
A wódka na poziomie master to zdecydowanie Grey Goose. Co prawda cena zaczyna się od 150 za 0,7, ale raz w życiu
co do super tanich wódek- żubrówka biała jest tragiczna, śmierdzi trampem i kacem. od siebie poleciłbym czystą, białą soplice
"OO NAPIŁBYM SIĘ WÓDKI", ALE NIE JAKIEJŚ SCHŁODZONEJ, TYLKO PODGRZANEJ #!$%@? W MIKROFALÓWCE
JESTEM LEPSZY BO PIJĘ ŻEBY SIĘ DEGUSTOWAĆ, A WY CO DALEJ WÓDKA DO #!$%@?? JA PIJĘ DĘBOWĄ, SMAKUJE JAK SOLONE SKARPETY ALE PIJĘ, NIEBO W GĘBIE, GDYBY BYŁA CIUT BARDZIEJ SŁONA...
ROZUMIEM #!$%@?Ć SIĘ, ALE DEGUSTOWAĆ SIĘ DLA WĄTPLIWEJ PRZYJEMNOŚCI
Komentarz usunięty przez autora
Grey Goose to wódka pszeniczna, więc bliższa typowym polskim wódkom żytnim, jęczmiennym, czy ziemniaczanym. Teraz w Polsce dosyć mocno próbują lansować Żubrówkę Czarną jako markę premium, która również jest wódką na bazie rektyfikatu