Wpis z mikrobloga

@kopek: łatwo powiedzieć, najczęściej trzeba jednak zaczynać od przysłowiowego makdonalda i się ustatkować/usamodzielnić, aby móc myśleć o samorealizacji. A czasem i sytuacja życiowa wymaga stabilnego dochodu - nawet małego, ale pewnego, bez #!$%@?ń w Bieszczady (kredyty, rodzina, etc.). Piszę oczywistości, ale dosyć prosto podszedłeś do sprawy, to wolę dorzucić te trzy grosze.
  • Odpowiedz
@americanfootball: ja to w sumie nie lubię swojej pracy, a i tak siedze w urzedzie, ale mam wybor? Studia same sie nie oplaca, za 4 miesiace kończy mi się umowa i kolejna znienawidzona praca ( ͡° ʖ̯ ͡°) moze za te 2.5 roku coś się zmieni
  • Odpowiedz