@kopek: łatwo powiedzieć, najczęściej trzeba jednak zaczynać od przysłowiowego makdonalda i się ustatkować/usamodzielnić, aby móc myśleć o samorealizacji. A czasem i sytuacja życiowa wymaga stabilnego dochodu - nawet małego, ale pewnego, bez #!$%@?ń w Bieszczady (kredyty, rodzina, etc.). Piszę oczywistości, ale dosyć prosto podszedłeś do sprawy, to wolę dorzucić te trzy grosze.
@americanfootball: ja to w sumie nie lubię swojej pracy, a i tak siedze w urzedzie, ale mam wybor? Studia same sie nie oplaca, za 4 miesiace kończy mi się umowa i kolejna znienawidzona praca ( ͡°ʖ̯͡°) moze za te 2.5 roku coś się zmieni
Pamiętacie pizzerię z Jagodna, która dowoziła oczekującym na głosowanie 300 pizz? Otóż Konfedepisowcy do tej pory nie mogą im tego wybaczyć i są wyzywani, a ich auta oblewane farbą.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link