Wpis z mikrobloga

No ja #!$%@?. Zwykle staram się nie eskalować wojny damsko-męskiej, ale dzisiaj autentycznie mnie #!$%@? strzelił.

Long story short.

Swojego czasu ustawiłem się na piwo z dwiema koleżankami. Koleżanki bardzo w porządku, takie normalne bez wydawałoby się większego #!$%@? mózgowego. Dołączył wtedy do nas mój znajomek, którego one nie znały. Generalnie chłopina lat 26, bardzo w porządku. Żaden bawidamek tylko ot zwykły gościu, nawet przystojny i bardzo inteligentny. Jedna z moich koleżanek wpadła mu w oko, coś tam przybajerował podczas spotkania, ja mu trochę pomagałem i generalnie widać było, że coś tam zaiskrzyło.

Potem dowiedziałem się od niego, że spotkali się parę razy, ale generalnie typiarka mu podziękowała i powiedziała, że to nie to. No ok, zdarza się. Nie drążyłem tematu, bo co mnie to interesuje w sumie.

No i dzisiaj znowu się spotkałem z tymi samymi dwiema koleżankami. Popiliśmy trochę i tak zeszło na temat relacji damsko-męskich. Przycisnąłem trochę temat dlaczego powiedziała koleżce, że to nie to. No i tu mnie #!$%@? wcześniej wspomniany #!$%@? trafił. Po raz pierwszy. Okazało się, że nie pasowało jej to, że mieszka z rodzicami.

Gostek w wieku 26 lat ma własną firmę IT, gdzie pisze jakieś tam programy i #!$%@? wie co, nie znam się, zajmuje się obsługą techniczną jakichś małych firemek. Zarabia całkiem nieźle, bo w granicach 4-5 tysięcy, ale większość kasy odkłada, bo pracuje nad jakimś tam urządzeniem, na które ma dostać duży hajs z jakiegoś startupu, ale potrzebuje do tego wkładu własnego i chce trochę oszczędzić na początek, gdy wystartuje z tym urządzeniem. Mieszka z rodzicami tylko dlatego, że woli tę kasę, którą wydałby na mieszkanie, OSZCZĘDZIĆ na rozruch firmy.

No i to #!$%@? jej nie pasowało. Że gościu #!$%@? ma pomysł na siebie.

Żeby było śmieszniej to typiara pracuje w #!$%@? salonie Playa i mieszka z jakimiś studentami plus tą drugą koleżanką. Po pedagogice. A i ma PRLowską meblościankę w pokoju i jestem się w stanie założyć, że jeszcze niedawno na ścianie wisiał dywan, bo jest inny odcień farby na ścianie w porównaniu do reszty pokoju. Ktoś nawet nie odmalował przed wynajmem.

Jak zacząłem jej tłumaczyć, jak bardzo #!$%@? się zachowała to odpaliła się ta druga koleżanka, która zaczęła jej bronić. JAK TO #!$%@? FACET W WIEKU 26 LAT MOŻE MIESZKAĆ Z RODZICAMI. NO #!$%@? CZEMU SZMACIARZU NIE MASZ JESZCZE NAJNOWSZEGO MERCEDESA S KLASY Z SALONU W FULL OPCJI, BIEDAKU #!$%@? #!$%@? POLAKU, JAK ŚMIESZ MNIE BEZ MERCA ZACZEPIAĆ.

Tak się zastanawiam czy ta druga przypadkiem nie była #!$%@? pomysłodawczynią tego #!$%@?. Tylko #!$%@? wie po co? Z zazdrości?




#zwiazki #logikarozowychpaskow #tfwnogf #wojnadamskomeska ##!$%@?
  • 396
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na poważnie: zbyt długa obecność matki tuż obok syna, najczęściej sprawia że mężczyzna jest po prostu niesamodzielny (nie umie ugotować, posprzątać, pomóc w prowadzeniu domu), a to jest duży problem dla współczesnej kobiety. Nauczenie takiej osoby zasad ogarniania codziennych obowiązków jest zwykle koszmarem.


Słuchajcie się @UndaMarina bo ma całkowitą rację. Nie tak łatwo nauczyć starego konia, jak domyć kubki octem ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@twardy_ryz: Lol tylko jeden plus pod tak prawdziwym komentarzem.

To jest tak oczywiste a tak niewielu to rozumie. To tak samo jak różowe piszą : ale bogaty koleś nie jest atrakcyjny dlatego że jest bogaty tylko dlatego że zaradny , inteligentny ,przedsiębiorczy a to oznacza lepsze geny bla bla.

A gówno prawda.

Koleś co dostał od rodziców mieszkanie /samochód inne takie będzie atrakcyjny nawet jak nie ma tych cech a
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: Z moich znajomych to 90% już po studiach zaraz było ustawionych. Własne mieszkanie, samochód, i stablina sytuacja finansowa. I żaden z nich nic nie odziedziczył, typowi przedstawiciele klasy średniej. Może nie jeżdżą najnowszym BMW, a mieszkanie to nie apartament 300 m2, ale jakoś potrafili się czegoś dorobić. Wystarczy nie być przegranym mizoginem który wylewa swoje żale w internecie, tylko robić coś sensownego.


@RobotKuchenny9000: Tak ,nic nie odziedziczyli i w 5 lat mieszkanie + samochod.

Dobra : mieszkanie 250 k , samochod powiedzmy nie jakis #!$%@? ale tez nie 20 letnie bmw w gazie
  • Odpowiedz
@mirek216: no w dużej mierze tak jest, ale nie do końca. Znam kilka kobiet, które radzą sobie w życiu całkiem nieźle. Zresztą to takie podejście, że nic nie umiem na niczym się nie znam jest w dużej części kokieterią z ich strony, bo mężczyźni zwykle lubią pokazywać, co to nie oni i że można na nich liczyć. Tak sobie budują ego, a kobiety mają łatwiej.

No, ale moje doświadczenie pokazuje
  • Odpowiedz
@UndaMarina: tak z ciekawości studiuję medycynę i jak ją skończę będę mieć 27 lat, więc do 27 roku życia czeka mnie mieszkanie z rodzicami, czy na starcie jestem dla ciebie podczłowiekiem? Plus jak skończę studia i będę robić rezydenturę to moja pensja będzie wynosić 2275 zł na rękę jeśli nie uda się wywalczyć żadnych podwyżek przez bite 5 lat
  • Odpowiedz
@Daleki_Jones: a to już zupełnie innych mechanizm. Dowód społeczny, na który kobiety są wybitnie mało odporne. Stąd tak dużo kobiet interesuje się modą, bo jak ktoś im powie, że noszenie się na zielono jest w tym sezonie modne to będą się tak nosiły. Stad zajęci mężczyźni są dla kobiet dużo atrakcyjniejsi, niż wolni. Bo to znaczy, że skoro jedna go do siebie dopuściła to znaczy, że uznała, że ma dobre
  • Odpowiedz
@to_wszystko_nie_tak:

PS2. Ja dla przykładu mieszkam sam w centrum dużego miasta w 70m2 mieszkaniu. Które dostałem na spółkę z siostrą, ale ona się wyprowadziła z facetem na swoje. I w czym jestem lepszy od gościa, który nie ma tego farta, że jego rodzice są na tyle zamożni, że stać ich na drugi dom w życiu? Pewnie #!$%@? już wyobrażacie sobie jak dostajecie pół tego mieszkania w sprawie rozwodowej, dlatego to takie atrakcyjne dla was.


Jak to w czym jesteś lepszy? W tym że zapewnisz jej darmowe mieszkanie albo chociaż będzie ci je mogła dziabnąc w każdej chwili (po
  • Odpowiedz
@kubica941: To pytanie retoryczne , oczywiście że będziesz podczłowiekiem. Choćbyś uratował życie tysiąca murzyniątek to człowiekiem dla niej staniesz się dopiero jak zarobki ci wzrosną i będziesz miał coś do czegoś będzie się mogła dossać (np mieszkanie)
  • Odpowiedz
Od siebie tylko dodam to, że dzięki temu wpisowi ogarnąłem, że UndaKaryna tak naprawdę nazywa się UndaMarina.

  • Odpowiedz
Załozę się ze ten gosc pozna swietną kobietę w przeciagu roku czy dwoch i bedzie jezdzil tym mercem a te dwie karyny go zobaczą i je #!$%@? strzeli ;)
  • Odpowiedz
@KotletyMielone: z Tobą naprawdę jest coś nie tak. Gość ma wydawać minimalną krajową by mieć łóżko, jak może kilkaset złotych dać i mieć łóżko u rodziców. Dalej, ma wynająć zagrzybiony pokój na spółkę z patolą bo tak, ma się do niedorozwojów dopasowywać i sprzątać po nich kibel by współdzielić pokój. Tak ma chatę sto metrów dla siebie z ogródkiem, ale po co ogródek jak można pić w mordowni albo dostać
  • Odpowiedz
@KotletyMielone: To o ten obiad się tylko rozchodzi? Na swoje można iść kiedy się chce, a jak ma możliwość przyoszczędzić u rodziców to co w tym złego? Od kiedy mieszkanie z rodzicami == nieumiejętność przygotowania jedzenia?
  • Odpowiedz