Aktywne Wpisy
tl;dr
Koleżanka z #pracbaza na początku maja zaprosiła mnie na #wesele jako osobę towarzyszącą. Na początku się nie zgodziłem, bo nie przepadam za weselami. Poniżej jeszcze kilka razy mnie prosiła i w końcu się zgodziłem, bo to taka szara myszka jest i pewnie rodzice i jakieś ciotki nie daliby jej spokoju jakby przyszła sama xD.
Zgodziłem, się ale pod dwoma warunkami. Nie będę tańczyć ani uczestniczyć w żadnych "zabawach" weselnych. Wczoraj odbyło się to wesele. Siedzimy na sali, podali jedzenie. Godzinę później zaczęła grać muzyką i po kilkudziesięciu minutach prawie wszyscy poszli tańczyć. Zostaliśmy przy stole tylko ja z tą koleżanka i dziadkowie/starsze osoby.
Koleżanka z #pracbaza na początku maja zaprosiła mnie na #wesele jako osobę towarzyszącą. Na początku się nie zgodziłem, bo nie przepadam za weselami. Poniżej jeszcze kilka razy mnie prosiła i w końcu się zgodziłem, bo to taka szara myszka jest i pewnie rodzice i jakieś ciotki nie daliby jej spokoju jakby przyszła sama xD.
Zgodziłem, się ale pod dwoma warunkami. Nie będę tańczyć ani uczestniczyć w żadnych "zabawach" weselnych. Wczoraj odbyło się to wesele. Siedzimy na sali, podali jedzenie. Godzinę później zaczęła grać muzyką i po kilkudziesięciu minutach prawie wszyscy poszli tańczyć. Zostaliśmy przy stole tylko ja z tą koleżanka i dziadkowie/starsze osoby.
Mega_Smieszek +446
Long story short.
Swojego czasu ustawiłem się na p--o z dwiema koleżankami. Koleżanki bardzo w porządku, takie normalne bez wydawałoby się większego n----------a mózgowego. Dołączył wtedy do nas mój znajomek, którego one nie znały. Generalnie chłopina lat 26, bardzo w porządku. Żaden bawidamek tylko ot zwykły gościu, nawet przystojny i bardzo inteligentny. Jedna z moich koleżanek wpadła mu w oko, coś tam przybajerował podczas spotkania, ja mu trochę pomagałem i generalnie widać było, że coś tam zaiskrzyło.
Potem dowiedziałem się od niego, że spotkali się parę razy, ale generalnie typiarka mu podziękowała i powiedziała, że to nie to. No ok, zdarza się. Nie drążyłem tematu, bo co mnie to interesuje w sumie.
No i dzisiaj znowu się spotkałem z tymi samymi dwiema koleżankami. Popiliśmy trochę i tak zeszło na temat relacji damsko-męskich. Przycisnąłem trochę temat dlaczego powiedziała koleżce, że to nie to. No i tu mnie k---a wcześniej wspomniany c--j trafił. Po raz pierwszy. Okazało się, że nie pasowało jej to, że mieszka z rodzicami.
Gostek w wieku 26 lat ma własną firmę IT, gdzie pisze jakieś tam programy i c--j wie co, nie znam się, zajmuje się obsługą techniczną jakichś małych firemek. Zarabia całkiem nieźle, bo w granicach 4-5 tysięcy, ale większość kasy odkłada, bo pracuje nad jakimś tam urządzeniem, na które ma dostać duży hajs z jakiegoś startupu, ale potrzebuje do tego wkładu własnego i chce trochę oszczędzić na początek, gdy wystartuje z tym urządzeniem. Mieszka z rodzicami tylko dlatego, że woli tę kasę, którą wydałby na mieszkanie, OSZCZĘDZIĆ na rozruch firmy.
No i to k---a jej nie pasowało. Że gościu k---a ma pomysł na siebie.
Żeby było śmieszniej to typiara pracuje w k---a salonie Playa i mieszka z jakimiś studentami plus tą drugą koleżanką. Po pedagogice. A i ma PRLowską meblościankę w pokoju i jestem się w stanie założyć, że jeszcze niedawno na ścianie wisiał dywan, bo jest inny odcień farby na ścianie w porównaniu do reszty pokoju. Ktoś nawet nie odmalował przed wynajmem.
Jak zacząłem jej tłumaczyć, jak bardzo c-----o się zachowała to odpaliła się ta druga koleżanka, która zaczęła jej bronić. JAK TO K---A FACET W WIEKU 26 LAT MOŻE MIESZKAĆ Z RODZICAMI. NO K---A CZEMU SZMACIARZU NIE MASZ JESZCZE NAJNOWSZEGO MERCEDESA S KLASY Z SALONU W FULL OPCJI, BIEDAKU J----Y K---A POLAKU, JAK ŚMIESZ MNIE BEZ MERCA ZACZEPIAĆ.
Tak się zastanawiam czy ta druga przypadkiem nie była k---a pomysłodawczynią tego n----------a. Tylko c--j wie po co? Z zazdrości?
#zwiazki #logikarozowychpaskow #tfwnogf #wojnadamskomeska #zenadawchuj
Jeszcze nie spotkalem sie z takim prostakiem majacym 0 szacunku do kobiet. XD
Chapeau Bas!
Gość dostanie 500 000 złotych dofinansowania z jakiegoś norweskiego funduszu, ale musi mieć 15% wkładu własnego, czyli 75 000. Do tego chce uzbierać jakieś 30 tysięcy na spokojny rozruch firmy. Część będzie brał w kredyt, ale większość woli mieć swojego
Komentarz usunięty przez moderatora
@to_wszystko_nie_tak: za c--j ci nie wierze. i jak on tak gada ci to ty mu nie wierz. kupy się to nie trzyma.
r---------a kase na obiady w biurze a jednocześnie oszczędza na mieszkaniu z mamusią. AHA.
je obiady w biurze a
@to_wszystko_nie_tak: a tak wogóle to ma swoje biuro i mieszka u rodziców??? XD odpowiedz proszę.
aha i jak to raz piszesz "pisze jakieś tam programy i c--j wie co, nie znam się a znasz dokładne kwoty startupa? fantazja mocno? bait? ale to mniejsza o to, odnieś się do jego własnego biura i mieszkania u mamusi, to mnie najbardziej ciekawi.
@to_wszystko_nie_tak: Amen brother!
Tłumaczenie Ci, czym jest firma i na czym polegają startupy i inkubatory to będzie
ale przecież nie ma jeszcze startupu, dopiero zbiera? i skąd to wszystko wiesz skoro na początku rzekomo nie miałeś nic pojęcia co robi a
One potrafią przeliczać kasę na samochody, biżuterię, kosmetyki i buty.
Tak, i p--------e buty.
Zawsze mnie r-----------ą te Karyny, które ubierają się w lumpeksach a wymagania jakby była Księżniczką Arabii Saudyjskiej.
i teraz najlepsze pytanie: czemu nie napisałeś w 1 wpisie że gość ma biuro? wymieniłeś dosłownie wszystko jaki to on zajebisty ale nie to że ma biuro. bylem freelancerem i znam freelancerów i własne biuro "to jest coś" a dopiero teraz o tym wspomniałeś.
nic się z tego nie trzyma.
1. Logika różowych pasków - jest
2. Relacje damsko-męskie - są
3. Mieszkanie z rodzicami - jest
4. Zacna gównoburza - jest
a) nie przyjmują niczego do wiadomości
b) mają marne pojęcie o temacie, o którym mówią
c) mimo to udają ekspertów
d) łapią za słówka
e) wydaje im się, że są policjantem